Miałem nie odpowiadać ale nie mogę się powstrzymać!
Czy ja na prawdę napisałem w swoim wpisie, że mam do kogoś pretensje albo że mam wobec kogokolwiek podejrzenia?
Dlaczego jak piszę:
Inni czytają:
???
Pisząc
naprawdę nie chciałem wywoływać poczucia terroru i wzajemnej podejrzliwości...
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Kiedyś słyszałem o takim mechanizmie, że im bardziej się staramy podkreślić nasze intencje (nawet najlepsze) to odbiorcy odbierają to zupełnie odwrotnie. Być może tutaj właśnie on zadziałał.
Żadnych zdjęć nie potrzeba. Bart napisał już wszystko na ten temat.
Naprawdę cieszę się, że nasza Paczka, wspólnym wysiłkiem tak się rozwinęła. Kiedyś zdeklarowałem się do udzielenia pomocy w jej pilnowaniu, i właśnie się zreflektowałem, że zupełnie niepotrzebnie.
Na tym chciałbym zakończyć ten wątek, który sam zacząłem.