Chwila, moment? Czy to znaczy że są tacy, którzy tego nie robią?
Ja zawsze, zawsze poświęcałem na to bardzo dużo czasu. Robiłem absolutnie wszystko, aby kapsle były w jak najlepszym stanie. Jeśli chodzi o nowości to zawsze się starałem aby na kapselku nie było najmniejszej ryski. Nawet jak kupowałem piwo w sklepie to starannie oglądałem kapsel przed zakupem i wybierałem na półce sztukę taką aby nie było nawet najmniejszego zadrapania widocznego pod światło... A potem zdejmowałem go z szyjki nożem podważając ząbki tak aby lica nawet nie tknąć.
Oczywiście zawsze o wiele bardziej skupiałem się na uzupełnianiu braków, ale w swoich poszukiwaniach też tak z połowę czasu to poświęciłem na szukanie sztuk w lepszym stanie.