Strona 1 z 2
kapsle a ... rodzina,znajomi itp.
: 26 października 2005, 19:42
autor: ugedey
czolem kolekcjonerzy!!!
co o kolekcjonowaniu kapsli myśli wasza rodzinka lub znajomi? czy was w tym wspiera? czy może niekoniecznie?
u mnie sprawa wygląda tak sobie :( Ubolewam niezmiernie nad zbyt małym (moim zdaniem) zainteresowaniem rodziny i znajomych.Są oni co prawda zyczliwie nastawieni, ale chyba wielu z nich uważa moje hobby za lekkie dziwactwo.Nie wszyscy są tacy, :D ,niektórzy w tym żona nawet od czasu do czasu są zainteresowani i podrzucą jakis nowy kapsel, ale uważam iż stanowczo za mało...Ogólnie mówiąc spotykam się z "średnim" zainteresowaniem i wsparciem...no ale chociaż nie przeszkadzają.
: 27 października 2005, 06:24
autor: Gacka
Ja mam troche lepiej niz poprzednik.Zona pracujac w sklepie,nawija klientom o moim hobby,tesciowie zwiedzajac inne kraje,przywoza pelno kapsli.Syn zbiera je doslownie wszedzie!Oczywiscie jezdzi ze mna na gieldy,gdzie wielce mi pomaga

.Dochodzi do tego masa kibicow Slaska,ktorzy wiedza jakie mam jeszcze zainteresowania

.Wszyscy Ci ludzie,patrza na mnie jednak dziwnie

.Wielu uwaza jednak,ze to piekne hobby,i bardzo mnie szanuja,za to,z jaka pasja zbieram kapsle!Kazdy kto odwiedza mnie w domu,zawsze znajdzie cos na kapslu,co jego takze interesuje.A to POKEMONY,pilkarze,SAMOCHODY,kapsle od Coca-Coli z ponad 160 panstw,no i jeszcze GOLE BABKI

!
: 27 października 2005, 10:15
autor: Paweł
Ja jestem domny z tego że zbieram kapsle

: 27 października 2005, 11:50
autor: wiki
Chyba początki są najtrudniejsze. Żona proponowała nawet jakieś bardziej "poważne" hobby, np. znaczki. Teraz (po roku) jezeli nawet nie polubila to przynajmniej zaakceptowala. Czasami nawet z zainteresowaniem zajrzy co przyszlo z wymiany. Znajomi? - Tu musze jeszcze cierpliwie popracowac.
: 27 października 2005, 12:06
autor: igor_kolekcjoner
z rodzine to różnie bywa. Moja mama jest zadowlona że mam jakieś hobby. Ale tato, raczej mu to nie przeszkadza czasem wypije nawet dla mnie piwo, ale są dni kiedy nawija że zadużo czasu poświęcam kapslom zamiast się uczyć

, że kasę wydaje na listy i że kapsle zadużo miejsca zajmują

ale tak pogada pogada i mnie mu

. Za to babcie i wujkowie popierją moje hobby, często nawet podrzucają mi kapsle

a nie mówiąc juz o moim młodzym bracie (7 laT) :d zawsze jak wraca ze szkoły szuka mi kapslii ogólnie jest zafascynowany

. Koledzy w szkole uważają że to troszkę dziwne, ale fajne i dają mi też czasem kapsle:D. Ogólnie jest ok.
: 27 października 2005, 13:47
autor: diki
U mnie sytuacja wygląda tak mama jest dla mnie kochana .Prawie połowe mojej kolekcji wyzbierała mma .Reszta rodzina i znajomi też czasem coś podrzucą ale jakieś dziwaczne im sie moje hobby wydaje
: 27 października 2005, 14:06
autor: Oguś27
moja mam nie lubi za bardzo ale moj tata razem ze mna zbiera siostra ma juz nawyk zeby sprawdzic kapsel ktory znajdzie a pozatym moj kuzyn kapsle zbiera jegfo mama jest troche zasdrosna ze mam wiecej kapsli
jestem dumny ze zbieram kapsle
: 27 października 2005, 14:40
autor: Mr Cinx
Oguś18 pisze: pozatym moj kuzyn kapsle zbiera
Całą rodzinka Ogiermannów zbiera kapsle

szkoda ze u mnie nikt w rodzinie nie zbiera
Tata- czasem coś dla mnie znajdzie(najczęsciej jest to boska tatra)
Mama - zaakceptowała

Ale czasem coś powie że za dużo kasy na to wydaje.
Brat (12l.)- dokucza,naśmiwa się ale taki to wiek
Siostra (9l.)-Pomaga zbiera z pola
Córka znajomych

(4l.)- zawsze jak przychodzi chce oglądać kapsle, i zbiera mi z pola, pomocna
Koledzy- czasem się śmieją,niektórzy robią wielkie oczy jak ich proszę aby pozbierali jak będą za granica, często zapominają
Trzeba lekkiego stażu aby wszyscy zrozumieli, że
KOCHAM KAPSLE
: 27 października 2005, 16:02
autor: Oguś27
Mr Cinx pisze:Oguś18 pisze: pozatym moj kuzyn kapsle zbiera
Całą rodzinka Ogiermannów zbiera kapsle

szkoda ze u mnie nikt w rodzinie nie zbiera
Tata- czasem coś dla mnie znajdzie(najczęsciej jest to boska tatra)
Mama - zaakceptowała

Ale czasem coś powie że za dużo kasy na to wydaje.
Brat (12l.)- dokucza,naśmiwa się ale taki to wiek
Siostra (9l.)-Pomaga zbiera z pola
Córka znajomych

(4l.)- zawsze jak przychodzi chce oglądać kapsle, i zbiera mi z pola, pomocna
Koledzy- czasem się śmieją,niektórzy robią wielkie oczy jak ich proszę aby pozbierali jak będą za granica, często zapominają
Trzeba lekkiego stażu aby wszyscy zrozumieli, że
no z mama to troche gorzej nie lubi za bardzo kapsli a siostra nie zbiwera ze mna kolekcji tylko przynosi mi kapsle a koledzy nigdy mnie nie wysmiałi zawsze chetnie mi przynosza kolega dał mi kiedys lezajsk i mineralke nie miałem ich
KOCHAM KAPSLE
ze mnie nikt z kolegów nie zartował jak powiedziałem ze zbieram kapsle zawsze chetnie mi przynosza jak znajda raz kolega przyniósł 2 kapsli i ich nie miałem a z mama troche gorzej ona nie lubi za bardzo kapsli ale siostra czasem perzyniesie jak znajdzie jakis ale tez czsem ryczy jak zostawie palety z kapslami
Tak samo jak i cinx ja
KOCHAM KAPSLE
: 27 października 2005, 16:38
autor: danio_145
U mnie sprawa ma się tak:
Tata złapał bakcyla na kapsle i czasem zdarza się ze to on bardziej się podnieca jak znajdzie coś nowego. Mama uważa mnie za dziwaka, papla że za duzo kasy na to idzie i takie tam. Wujek,brat taty i zarazem mój ojciec chrzestny chyba najbardziej mi pomaga. Cały czas zwozi cos z USA co wiąze sie tez z innymi panstwami, co nie takie trudne, ponieważ w NY łatwo znaleźć różnonarodowe dzielnice. Czasem jak sie wybierze do Chin obowiązkowo jakiś mały żółty kapselek przywiezie. A jeśli chodzi o qmpli to raczej akceptują moje hobby, a jeden nawet zawsze coś zwozi z zagranicy lub nawet załatwia nowości.
: 27 października 2005, 18:33
autor: Krzysiek
Mnie rodzina w zasadzie pomaga, siostra taty co pojedzie za granicę to przywozi jakies birofilia, moja chrzestna jak byla w ameryce Pd, przywiozla mi okolo 100 kapsli stamtąd. No i jest tata, zazwyczaj pomagamu sobie w zbieraniu, ja załatwie coś dla niego, on coś dla mnie.
No i jest siostra, której za przynoszenie znalezionych kapsli oferuje znaczki(których jeszcze wprawdzie nie mam

)
: 27 października 2005, 20:09
autor: Mr Cinx
Krzysiek pisze:No i jest siostra, której za przynoszenie znalezionych kapsli oferuje znaczki(których jeszcze wprawdzie nie mam )
Krzysztofie, czy ty wykorzystujesz swoją siotre
Ale Cham
A ile siostra ma lat, chyba młoda bo się nabiera na takie coś

: 27 października 2005, 23:39
autor: mr-perez
Ja sie ciesze , ze zona nie przeszkadza chociaz. Corka czasem przyniesie jak znajdzie cos po drodze ze szkoly . Paru kolegow zbiera dla mnie, kilku nawet slucha opowiesci o kapslach . W pracy wszyscy wiedza , ze jestem " przesiakniety " kapslami . PS . Dobrze , ze sa tacy ludzie jak Pawel K. , dzieki jego stronie odkrylem nowa jakosc zbierania kapsli .

: 28 października 2005, 06:37
autor: zgrredek
W mojej rodzinie lobby kapslowe jest dość silne bo zbiera również mój brat. Kiedyś zbierałem z młodszym synem (12), ale mu przeszło. Choć jak trafi mi się jakiś starszy kapselek to widzę, że oczka mu się świecą. No i czasem przyniesie coś ciekawego jak ostatnio ze sprzątania świata. Żona toleruje moje hobby, czasem jeżdzi na giełdy, czasem żartuje, że jak pizdnie te kapsle przez okno to będę ich szukał przez tydzień. Starszy syn (20) zawsze coś przywiezie ze swoich wojarzy. Najczęściej pływa po Bałtyku więc przywozi z Danii, Szwecji, Litwy, Łotwy... Koleżanki z pracy przywożą coś z wakacji, jeden kolega odkłada dla mnie wszystkie kapse (szkodą, że tak lubuje się w Tatrze). Warto chwalić się swoim hobby. Jak powiedziałem jednej znajomej to okazało się, że jej mama zbierała kiedyś i doszło mi wtedy sporo starszych kapsli.
: 02 listopada 2005, 07:55
autor: marqs
Moja najbliższa rodzina zaakceptowała to hobby. Bardzo rzadko jednak coś mi przynoszą. Chyba zniechęcili się moimi odpowiedziami: "dzięki, ale już mam". Najbardziej zaangażowany jest mój żółw. ile razy rozłożę się ze zbiorem na podłodze - przychodzi, obwąchuje i z radoscią rozgrzebuje moje misternie poukładane rzędy i szeregi kapsli. Znajomi z urlopów nic nie przywożą, ale dzieki temu, że mam wielu kolegów kolekcjonerów w całej Polsce nadążam za nowościami.
: 02 listopada 2005, 10:45
autor: igor_kolekcjoner
a mi Babcia ostatnio dała Łomże Mocne

nie miałem jej

: 03 listopada 2005, 14:30
autor: JJaq
igor_kolekcjoner pisze:Mocne nie miałem jej
a chcesz bo mam masowo
: 03 listopada 2005, 17:28
autor: danio_145
marqs pisze: Najbardziej zaangażowany jest mój żółw.
Widze Marku że masz rasowego żółwia

: 03 listopada 2005, 17:33
autor: igor_kolekcjoner
Dzięki

ale już nie, bo dostałem kolejne

: 10 marca 2006, 18:42
autor: maxkapsle
nas kapslarzy w moim kochanym Makowie jest aż 4-ech

:D
moja mamusia: jest zadowolona że w końcu coś zbieram
brat 19lat :no często mi przynosi jakieś kapsle
brat 18lat :ehh... on też mi coś zawsze przyniesie

brat 12lat : oo często coś da ... zbieramy z nim kapsle na strychu ... on zawsze pomoże..
kuzyn Norbert 11lat : on to mi bardzo często przynosi kapsle np. z Włoch , z Niemiec..
kuzyn Daniel 11lat :na wakacje jedzie do Anglii a jego siostra 5lat to Chorwacji ... LICZĘ NA WAS !!

:D
wujek 42lata :jeździ do Austrii no i coś zawsze przywiezie

: 10 marca 2006, 23:13
autor: Jatup
Mój brat można powiedzieć że kolekcjonuje ze mną, ale to ja się wszystkim zajmuje czyli wymieniam, pisze itd.
Poza nim najbardziej pomaga tata, szczególnie daje różne pomysły jak polepszyć kolekcje no i oczywiscie narazie to on kupuje piwo na kapsle
Mama i siostra narazie więcej zajmują się oglądaniem niż pomaganiem, ale to też mobilizuje. Reszta rodziny od czasu do czasu doda jakis tam kapsel, ale ostatnio już mniej.
: 30 lipca 2006, 14:17
autor: Bajek
Rodzina??? Hmmm. Brat cioteczny i rodzony są dobrze nastawieni i czasem coś dodadzą do kolekcji, ale pozostali........ Bez komentarza. Często słyszę takie teksty: " Po kiego h*** Ci te kapsle???" albo "Wywal to bo zadużo przy tym siedzisz" itp.

: 30 lipca 2006, 16:12
autor: Mr Cinx
..:::Crazy Bajek:::.. pisze:Po kiego h*** Ci te kapsle???"
No cóż....kapeckę źle jak ci ktoś tak mówi.
W końcu to towje hobby, nikt nie musi na te kapsle patrzeć, a ty się nie przejmuj, próbuj mieć tylko coraz lepsząkolekcję aby być z niej dumnym

: 31 lipca 2006, 09:26
autor: PawełN
wszyscy z rodziny i koledzy nie mają nic przeciwko mojemu kapslarstwu a nawet dostarczają mi nowych kapsli. jestem dumny że jestem kapslowym birofilistą!
: 31 lipca 2006, 19:59
autor: barthez
A u mnie, jeśli chodzi o rodzinę, to raczej to akceptuje (i oczywiście dostarcza kapsli, najbardziej zaangażowana jest moja mama, pozdrawiam:)).
Znajomi raczej też, choć nie wszyscy o tym wiedzą.
Ogólnie rzecz biorąc raczej na "tak" niż na "nie".

: 30 sierpnia 2006, 13:54
autor: lendoo
u mnie tez rodzina akceptuje moje hobby

najwiecej mi pomaga tato

czasami podrzuci naprawde jakiegos ciekawego kapsla, nawet nie wiem skad ma

jakis rok temu przyniosl mi z pracy kilka naprawde starych kapsli z wod mineralnych ktore lezaly gdzies w zakamarkach elektrowni

a znajomi, jak gdzies jada zagranice to prosze ich aby mi jakies przywiezli
a jak poznaje jakas nowa osobe i pyta sie mnie co zbieram, ja odpowiadam ze kapsle, to zazwyczaj tak jest ze mowi ze nie zna nikogo innego kto ma takie hobby
powiem wam ze na panny czasami tez to dziala, bo zaraz sie zacynaja wypytywac, ile mam, od kiedy zbiaram itp
odolnie to jest sczesliwy ze moge zbierac takie cudenka jakimi sa kapsle

: 30 sierpnia 2006, 20:18
autor: JJaq
A u mnie jak powiem że zmieram kapsle to pytają Po co ci ?

BO zbieram trudno pojąć
: 21 października 2006, 21:22
autor: Tomek
U mnie wie w sumie tylko najbliższa rodzina, a mianowicie mama, tata i siostra.Nie przeszkadzają,akceptują, rodzice kupią nawet czasem jakieś piwko.Odkąd jestem na forum i się wymieniam albo przyjmuję darmówki to rodzinka odbiera mi paczki z poczty, bo ja studiuję i mieszkam na stancji.A jak dzwonie to mówią ile i skąd przyszło.Poza najbliższymi to wie kilka cioć, które widziały kolekcję i podziwiały.Ale nikt mi nie przywozi z za granicy bo nie mam rodziny wyjezdzającej za granicę.
: 22 października 2006, 10:16
autor: ex-wismat
U mnie jest tak, e ja zbieram na ogół sam, mama i sistry dwie nie przeszkadzaja - akceptuja to. Mama czasem jak jets u znajomych przyniesie fajne kapselki

. W szkole w tamtym roku zbierali jeszcze moi dwaj koledzy, ale juz nie zbieraja

. Naszczescie mam kolege ktory zbiera kapsle od rodzicow jak cos wypija. Ogolnie wszyscy u mnie akspetuja moje kapselki
BARDZO KOCHAM MOJE KAPSELKI
: 23 października 2006, 14:54
autor: warsol
Grabowski Bartosz pisze: Często słyszę takie teksty: " Po kiego h*** Ci te kapsle???" albo "Wywal to bo zadużo przy tym siedzisz" itp
A mnie zkolei koledzy czasem pytaja co potem z nimi zrobie(z kapslami oczywiscie

) albo czy zbieram je na skup aluminium
