Strona 1 z 1

Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 11:46
autor: lendoo
Sprzedałem ostatnio kapsla na znanym serwisie aukcyjnym. W tytule napisałem, że jest dziewiczy. Kapsel miał na uszczelce napisany swój numer. Po dotarciu do kupującego, ten zarzucił mi, że kapsel nie jest dziewiczy, bo właśnie ma napisany długopisem numer na uszczelce. Dla mnie dziewica i niebutelkowany to synonimy i znaczą to samo. Czy dla Was też? Ja używam ich naprzemiennie.
Niebutelkowany podpisany kapsel patrząc pod kątem jego bycia na butelce nadal pozostaje dziewiczy. Tak samo może być zardzewiała dziewica, z rysami, lub dziewica bez uszczelki. Jednak nadal nią pozostaje przyjmując że dziewica=niebutelkowany.

Proszę o głosy i posty jak Wy się na to zapatrujecie i czy zarzuty można uznać za bezpodstawne czy też nie.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 11:54
autor: Delma21
Ja także używam tego słowa znaczenia,że dziewica to kapsel niebutelkowany,uznaje to działajac w jedna i druga strone ze kapsel niebutelkowany to dziewica
Na gieldach pytam sie o dziewice i kazdy wie o co chodzi,a czy jest napis na uszczelce to dla mnie nie ma znaczenia,znaczenie jest to ze kapsel nie byl na butelce:-D :-D

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 12:00
autor: Olchaw
Moim zdaniem ktoś się po prostu czepia i tyle, choć z drugiej strony w Jego rozumowaniu (kapsel dziewiczy=nienaruszony) jest logika.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 13:04
autor: lendoo
Olchaw pisze:Moim zdaniem ktoś się po prostu czepia i tyle, choć z drugiej strony w Jego rozumowaniu (kapsel dziewiczy=nienaruszony) jest logika.
Jest logika i jak najbardziej go rozumiem, że to pojęcie mogłoby określać perfekcyjność kapsla (niebutelkowany+czysta gumka + brak rys) jednak w naszym środowisku pojęcia dziewica używamy tylko do określenia tego czy kapsel był na butelce czy nie. Przez 9 lat nie spotkałem nikogo kto miałby inną ocenę dziewicy. Nie wiem czy ta osoba jest nieświadoma, czy jak piszesz po prostu się tylko czepia.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 13:19
autor: Olchaw
Być może faktycznie jest nieświadomy naszego rozumowania pojęcia "dziewica". Nie wiemy, czy korzysta z tego forum. Spróbuj "gościa" odesłać do lektury tutejszych wątków, być może da się uświadomić, że nie zamierzałeś Go oszukać.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 13:35
autor: krzysio
Skłaniam się do definicji, którą podaje lendoo. Prawdą jest jednak, że znam kolekcjonera, dla którego dziewica to niebutelkowany w doskonałym stanie kapsel, bez rys i naniesionych informacji. W zeszłym roku rozmawiałem z nim dokładnie o tym, co jest w pierwszym poście.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 13:43
autor: lendoo
Olchaw pisze:Być może faktycznie jest nieświadomy naszego rozumowania pojęcia "dziewica". Nie wiemy, czy korzysta z tego forum. Spróbuj "gościa" odesłać do lektury tutejszych wątków, być może da się uświadomić, że nie zamierzałeś Go oszukać.
Jest świadomy naszego rozumowania, ale ma też swoje. Wg niego, nieadekwatne jest używanie słowa dziewica, do kapsli nie będących w stanie perfekcyjnym. Zarzuca mi bardziej nie zamiar oszukania, lecz brak informacji w aukcji o zbrukaniu kapsla numerkiem na gumce.
krzysio pisze:Skłaniam się do definicji, którą podaje lendoo. Prawdą jest jednak, że znam kolekcjonera, dla którego dziewica to niebutelkowany w doskonałym stanie kapsel, bez rys i naniesionych informacji. W zeszłym roku rozmawiałem z nim dokładnie o tym, co jest w pierwszym poście.
To chyba ten sam kolekcjoner.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 15:59
autor: triple_h_stg
A ja mam inne pytanie, które od zawsze mnie ciekawiło. Czy ktoś może mi powiedzieć skąd wzięło się określenie dziewica? Ktoś przez przypadek nazwał tak kapsel niebutelkowany i poszło w świat?

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 16:16
autor: southern
triple_h_stg pisze:A ja mam inne pytanie, które od zawsze mnie ciekawiło. Czy ktoś może mi powiedzieć skąd wzięło się określenie dziewica? Ktoś przez przypadek nazwał tak kapsel niebutelkowany i poszło w świat?
Przez analogię :D Jak masz na forum jakiegoś starszego frienda, to go zapytaj na PW :wink:

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 16:45
autor: triple_h_stg
To dlaczego nie prawiczek? :mrgreen:
southern pisze:
triple_h_stg pisze:A ja mam inne pytanie, które od zawsze mnie ciekawiło. Czy ktoś może mi powiedzieć skąd wzięło się określenie dziewica? Ktoś przez przypadek nazwał tak kapsel niebutelkowany i poszło w świat?
Przez analogię :D Jak masz na forum jakiegoś starszego frienda, to go zapytaj na PW :wink:

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 18:52
autor: goblin
Twoje pytanie, Radek, ma dużo głębszy sens.
Odpowiedzi należałoby chyba szukać w patrialchalnym modelu kulturowym, obowiązującym w naszym społeczeństwie, gdzie zauważalna jest duża dominacja mężczyzny. Często zastanawiało mnie podejście ludzi do problemu seksu. Łatwa dziewczyna, pogardliwie nazywana była na pzykład "dziwką", faceta o podobnych osiągnięciach z podziwem nazywano "ogierem".
Wydaje mi się, że podobnie jest z tym określeniem. Prawiczek trochę ujmowałoby powagi płci męskiej, dziewica już jest dobrym określeniem, często można przy okazji pozwolić sobie przy męskich rozmowach przy piwie na dość wulgarne żarty.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 20:52
autor: chinet
lendoo pisze:Sprzedałem ostatnio kapsla na znanym serwisie aukcyjnym. W tytule napisałem, że jest dziewiczy. Kapsel miał na uszczelce napisany swój numer. Po dotarciu do kupującego, ten zarzucił mi, że kapsel nie jest dziewiczy, bo właśnie ma napisany długopisem numer na uszczelce. Dla mnie dziewica i niebutelkowany to synonimy i znaczą to samo. Czy dla Was też? Ja używam ich naprzemiennie.
Niebutelkowany podpisany kapsel patrząc pod kątem jego bycia na butelce nadal pozostaje dziewiczy. Tak samo może być zardzewiała dziewica, z rysami, lub dziewica bez uszczelki. Jednak nadal nią pozostaje przyjmując że dziewica=niebutelkowany.

Proszę o głosy i posty jak Wy się na to zapatrujecie i czy zarzuty można uznać za bezpodstawne czy też nie.
He, he... Znam kogoś, kto przechodził przez to samo :D .

Zwróć mu kasę, on odda kapsel. Stracisz tylko na kosztach wysyłki, ale za to posiądziesz wewnętrzny spokój :) . I luzik.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 21:37
autor: zipkeczup
Filozofy... A robić ni ma komu...

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 29 kwietnia 2015, 23:08
autor: Ares93PL
W moim odczuciu dziewica = niebutelkowany, i oznaczenia na uszczelce, czy ewentualne uszkodzenia nie mają tu żadnego znaczenia. Dotąd nie spotkałem się z innym rozumieniem tego :)

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 07:07
autor: RyBy
lendoo pisze:... lub dziewica bez uszczelki ...
Dziewica bez uszczelki, to według mnie już nie dziewica :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 09:17
autor: wiki
Wystarczy wprowadzić podział na "dziewice" i "dziewicze dziewice" i problem zostanie rozwiązany.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 13:40
autor: rwjak
Dziewiczy = nieskalany.
nawet długopisem

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 18:00
autor: zipkeczup
rwjak pisze:Dziewiczy = nieskalany.
A to niby od kiedy? Może jakieś źródło? Mój słownik PWN mówi co innego.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 20:17
autor: lendoo
Pytanie retoryczne.
Czy dziewica z tatuażem przestaje być dziewicą?

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 21:25
autor: Krzysiek
Kapsel z tatuażem? :D

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 30 kwietnia 2015, 22:26
autor: GRYM
Czas żeby założyć nowy dział w katalogu ''sterylnie czyste kapsle'' :lol:

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 25 maja 2015, 20:00
autor: gustawo
witam,
problem Lendoo prawdopodobnie powstal od tego ze, nasze hobby powoli zaczyna byc komercjalizowane. Stan "dziewiczy" po prostu utarl sie w naszym srodowisku jako nie "nabijany" na butelke. Do pewnego czasu wszyscy rozumieli o co chodzi i jak to jest. Kapsel niebutelkowany byl dziewica, obojetnie czy z gumka czy bez, a tym bardziej opisany z tylu czy nie. Wazne bylo ze nie sciagany z butelki i tyle.
Jednak gdy ktos zaczyna zbierac od podstaw i powiedzmy jest w swoim rozumowaniu "skazony" na przyklad numizmatyka lub filatelistyka to dla kazdego kapsla wymysli sobie i 5 rodzajow zachowania od UNC, EF/XF, VF, F...., a gdy ktos jeszcze zajmuje sie przy tym Grandingiem to o ile sie nie myle ma az 70 stopni ocenienia stanu zachowania.
Podobnie rzecz ma sie ze znaczkami, kasowane, czyste, z guma bez itp.
Czy Lendoo byl zobowiazany w opisie podac ze na gumie (uszczelce) jest napis? Wydaje mi sie ze nie. Po prostu dzialal tak jak w naszym srodowisku jest przyjete. Dziewica to kapsel niebutelkowany w rozumieniu wiekszosci z nas. Raczej blad lezy po stronie kupujacego bo istniala na pewno mozliwosc o zapytanie o stan z drugiej strony (rewersu) ;-)). Niestety znam tego rodzaju przypadki, ze reklamacja przychodzi dopiero po otrzymaniu przesylki i tylko dlatego ze kupujacy ma inne wyobrazenie o samej rzeczy.

Re: Definicja dziewicy. Jaka jest na prawdę?

: 25 maja 2015, 20:52
autor: wtk
Uszczelka na Gumie!! GO GUMA, GO!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: