Strona 1 z 2
Czy ?? Sprzedajecie ?? Wymieniacie ?? Kupujecie ??
: 23 listopada 2006, 22:54
autor: KOLEKCJONER
Czy sprzedajecie kapsle na aukcjach?? wolicie sprzedawać a za pieniądze kupować braki czy wymieniać kapselki ?? kto z was sprzedaje kapsle??
: 24 listopada 2006, 03:01
autor: Pedro
Ja nie sprzedaje kapsli, glownie z tego ze nie mam wiele podwojnych. Takie, ktorych mam ilosci masowe, to w wiekszosci tak popularne, ze nikt by ich nie kupil, albo za smieszna cene (w stylu 100 za 3zl). Innych mam moze maksimum po 20-30. Wydaje sie, ze duzo, ale czesto sie wymieniam i wiele kapsli o ktorych pare lat temu tez myslalem, ze mam ich wiele, to sie juz dawno mi skonczyly.
Co do kupowania, to rzadko to robie, ale jesli juz to czasem kupie jakies ktore mi sie szczegolnie podobaja, albo uwazam, ze sa w atrakcyjnej cenie. Czasem tez kupuje tanio jakies kapsle, ktorych u mnie nie ma, a sa popularne w innym regionie czy kraju, a potem uzywam ich na wymiane.
Ogolnie to preferuje wymiane, daje mi duzo wiecej przyjemnosci.

: 24 listopada 2006, 12:44
autor: Bajek
No cóż, jako dobry kolekcjoner to próbuję wszystkiego po troszku

: 24 listopada 2006, 13:52
autor: Mr Cinx
Pedro pisze:
Ogolnie to preferuje wymiane, daje mi duzo wiecej przyjemnosci.

Bardzo poztywne myslenie.
Ja na Allegro bardzo żadko coś kupię z racji braku mamony
Tak czy siak z wymianki czuję się o niebo bardziej dumny niż z kupna.
odp
: 24 listopada 2006, 15:16
autor: KOLEKCJONER
Ja również podpisuje się pod temat:) lepiej jest sie wymieniać a w szczególności jeśli wymienia sie w wiekszych ilościach od 50 w góre..

bardziej satysfakcjonuje:)
: 24 listopada 2006, 16:16
autor: kamixon
Jeśli chodzi o mnie to sprzedałem raz pare zestawów tylko dlatego, że rodzice postawili mi ultimatum-
"kupisz za tyle ile sprzedasz"
I mogłem kupić sobie fajne kapsle, których raczej nie zdobędę drogą wymiany.
Co do wymian:
Niestety nie wrócą już czasy kiedy po 1 wymianie dochodziło mi 25 nowych polskich
: 24 listopada 2006, 20:11
autor: ugedey
kupuję- tylko kapsle z "przyklejoną" od dołu pełną butelką piwa - ostatnio Fortuna z Miłosławia.
sprzedaż, jak i kupno samych kapsli nie wchodzi w rachubę, bo co to za satysfakcja? (gdybym był jakimś tam Billem Gates'em czy innym sułtanem Brunei mógłbym kupic wszystkie kapsle ze wszystkich możliwych aukcji - no i co z tego - w tym przypadku pieniądze szczęścia nie dają (przynajmniej mnie)
wymiana - jestem zawsze otwarty no nowe propozycje
: 24 listopada 2006, 20:39
autor: mr-perez
Wydaje mi się , że to zależy jak i co się zbiera.
W przypadku zagranicznych oczywiście jak najbardziej wymiana wchodzi w grę.
Ale powiedzcie mi jak sie wymienić na przykład za Haberbusza ??? Samochód dać na wymiane albo telewizor ??? Albo jak zdobyć chociażby Leżajsk nr 1 lub Łódź z browaru nr 2 ??? Skąd mam zdobyć jakieś wartościowe kapsle na wymianę? Wykopać z ziemi ? Czasami trzeba też coś kupić...
Jak się wymieniać z kapslarzami z pierwszej dziesiątki (mam na myśli polskie kapsle) jak oni mają w brakach same nieosiągalne kapsle ?
Jesli chodzi o mnie to jeżeli jest to możliwe to się wymieniam. Jeżeli niemożliwe to kupuję bo innego wyjścia nie mam. Jeśli chodzi o sprzedaż na Allegro to robię to tylko dla frajdy, nie dla pieniędzy. Poza Allegro nie sprzedałem ani jednego kapsla.
Proszę kolegów z forum o wytłumaczenie mi jak się wymieniać jak się ma jednego ciekawego kapsla w dublach

...(chodzi o moje duble)
Dodam , że zbieram tylko polskie, reszta rekreacyjnie tzn. jak wpadnie w rece to wezmę.
: 24 listopada 2006, 20:45
autor: lendoo
Ja nie sprzedaję kapsli, gdyż za te parę złotych co pójdą to mi się nie opłaca, wolę się wymienić zatem.

Co do kupowania na allegro, gdy tylko mam kasę to kupuję, zazwyczaj zagraniczne.
Z kupna mam satysfakcję, ale z wymiany jest większa, gdyż mi dojdą nowe kapsle jak i temu z kim się wymieniam, można powiedzieć satysfakcja podwójna.

: 25 listopada 2006, 09:33
autor: RyBy
A mi się zdarza sprzedawać kapsle. To są zwykle nadwyżki, z którymi nie bardzo mam co zrobić. Pieniądze są z tego "żadne" i przeznaczam je na zakup nowych kapsli do kolekcji na Allegro.
Nigdy nie zamierzałem i nie zamierzam handlować kapslami. Zebrało mi się trochę dubletów i ciekawsze z nich przydają się na wymianę. Zwykle staram się aby wymiana była 1 za 1 ale zdarza się, że jest inaczej. Ostatnio dałem 15 kapsli za 1. A i tak uważam, że dobrze na tym wyszedłem.
: 25 listopada 2006, 15:03
autor: Gacka
Wymieniam sie z kazdym,kto moze powiekszyc moja kolekcje. Kupuje takie kapsle,ktore nie sa dostepne w ramach wymiany,a jest ich sporo... Sprzedaje kapsle,ostatnio sztuke za 500 EUR...A kilkanascie,za kilka tysiecy EUR...Ale to koniec w tym temacie...
: 25 listopada 2006, 16:18
autor: AnDrEw
Jeśli chodzi o mnie, to przedewszystkim wymiana, lubie sprzedawać kapsla, by uzyskać fundusze na rozwój swojej kolekcji - i tutaj przechodzimy do kupywania kapsli, nigdy nie dałem i nie dam w swojej "kapslowej" karierze za kapsel więcej niż 100 zł, bo choć zbieram kapsle, to są to tylko kapsle czyli kawałek metalowej blaszki...a niektóre ceny na allegro są nadal chore ...
: 25 listopada 2006, 18:38
autor: Gacka
"bo choć zbieram kapsle, to są to tylko kapsle czyli kawałek metalowej blaszki..." Ilekroc czytam takie wypowiedzi,a pisze je tylko Andrew

,zaluje ze jest ktos taki wsrod Nas.Jestem dumny z tego ze zbieram kapsle,kocham swoje hobby.Jestem z nimi na dobre i na zle,sa ogromna czescia mojego zycia.Jesli ktos tak traktuje swoje hobby jak Andrew,to po co w ogole zbierac kapsle?Bo inni zbieraja? A ze mi nie wychodzi tak jak innym,to moze napisze ze sa zwykla blaszka?Nie kaze nikomu tutaj wychwalac zbierania kapsli,ale nie zycze sobie, obrazania tutaj np mnie,za to ze to zbieram jakies tam blaszki.To sa dla mnie bardzo znaczace blaszki!,daly mi wiele szczescia,poznalem dzieki nim wspanialych ludzi (pozdrawiam Was

).W jakis tam sposob nauczylem sie ang.,spedzam dzieki Nim cudowne chwile na gieldach,wakacjach,itp.Pomagaja mi takze w tarapatach finansowych,czuje dzieki Nim nie zapomniane chwile.A andrenalina ktora mam ,licytujac z Kolegami jakiegos kapsla!Sa wielka czescia mojego zycia,mysle ze brak tych blaszek,zrobilby ze mnie,bardzo smutnego czlowieka...Mam nadzieje,ze nie jestem jedynym czlowiekiem,ktory kocha te blaszki...
: 25 listopada 2006, 18:45
autor: danio_145
Nie jestes

Też nie rozumiem wypowiedzi Andrzeja. Ja coprawda też nie kupię bardzo drogiego kapsla bo nie mam tyle kasy
A co do tematu. Na allegro kupuje już rzadko, kiedyś na początku zbierania robiłem to częściej. Natomiast dużo kapsli kupuję na giełdach. W końcu od tego są ;) Staram się jak najcześciej wymieniać.
: 25 listopada 2006, 18:50
autor: barann
Ja tak jak Danio nie dam dużo za kapsle - bo najzwyczajniej nie mam pieniędzy (mam nadzieję, że na razie) - a jakbym miał, to pewnie licytowałbym stare polskie kapsle bo najzwyczajniej mnie jarają. Mało rzeczy robię prócz kapsli i szkoły więc dla mnie nie są jakąś tam blachą.
Chciałem napisać to pierwszy, ale nie chciałem, żeby ktoś mówił, że bez przerwy się czepiam.
Pozdrawiam
: 25 listopada 2006, 19:06
autor: Mr Cinx
Ale powiedzcie mi jak sie wymienić na przykład za Haberbusza ???
Są Wojtku rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły
Kto wie, może ktoś niechcący (zagraniczny kolekcjoner) ma takiego kapsla i nie zdaje sobie sprawy że jest on super cenny.
AnDrEw pisze:to są to tylko kapsle czyli kawałek metalowej blaszki
Bezczelna wypowiedź....obrażasz ludzi dla których zbieranie to częśc życia.
Ciekawe co by ci powiedział jakiś numizmatyk,filatelista gdybyś powiedział że to tylko kawałek metalu czy jakiś świstek papieru.
Gacka pisze:Mam nadzieje,ze nie jestem jedynym czlowiekiem,ktory kocha te blaszki...
danio_145 pisze:Nie jestes
Podpisuję się pod tymi wypowiedziami
PZdr,
CinX
: 25 listopada 2006, 19:22
autor: yoreck
Mr Cinx pisze:fizjologom
Cinx,co ma fizjolog wspólnego z kapslami?Bo nie bardzo rozumiem?
Fizjologia (od gr. physis - natura + logos - nauka) – nauka o czynnościach życiowych organizmów. Bada prawa rządzące pracą narządów, komórek, tkanek tych organizmów.
Dlaczego na tym forum nie mozna miec swojego zdania,nawet jezeli jest ono kontrowersyjne?
Skoro każdy zbiera to co chce....
: 25 listopada 2006, 19:57
autor: mr-perez
yoreck pisze:Mr Cinx pisze:fizjologom
Cinx,co ma fizjolog wspólnego z kapslami?Bo nie bardzo rozumiem?
Fizjologia (od gr. physis - natura + logos - nauka) – nauka o czynnościach życiowych organizmów. Bada prawa rządzące pracą narządów, komórek, tkanek tych organizmów.
Cinx chyba chciał zacytować Ferdka Kiepskiego . Wychodzi na to , że Jurek nie ogląda dobrych filmów

.
Dla jednego kawałek blaszki , dla drugiego kawałek życia.
Dla mnie na pewno to drugie

.
Do baranna:
Pięknie to juąłeś, nic tak nie jara jak stare polskie kapsle. Mam dokładnie tak samo. No i oczywiście jestem czwarty , który kocha kapsle

.
: 25 listopada 2006, 20:09
autor: AnDrEw
Rzeczywiście na tym forum nic nie można powiedzieć odbiegającego od "normy" innych wypowiadających,bo zaraz to spotka się z nieprzyjemnym odwetem ... Zaraz obelgi w moją stronę typu " a pisze je tylko Andrew " "ale nie zycze sobie, obrazania tutaj np mnie " - i w jaki sposób ja Ciebie obrażam, - wyrażam własne zdanie a to że traktujesz wszystko negatywnie to już tylko i wyłącznie Twoja sprawa.
Źle mnie wszyscy zrozumieliście, a przedewszystkim pan GGACKA, zbieram kapsle dla siebie i także stanowią dla mnie bardzo wiele i są częścią mojego życia, ale nie zmienia to faktu że jest to tylko metal, który ludzie wyrzucają na śmietnik, dlatego nigdy nie dam za kapsel więcej niż 100 zł...bo poprostu to dla mnie chore... aczykolwiek szanuje osoby, które i kupują kapsle za 500 euro w przeciwieństwie do niektórych osób z tego FORUM. Jest to moja opinia z którą jedna osoba może się zgodzić bądź nie .. ! Nie zbieram także kapsli od miesięcy i naprawdę gdybym miał to robić dlatego że to "modne" to NAPEWNO już dawno sobie dał z tym spokój.
: 25 listopada 2006, 20:16
autor: yoreck
mr-perez pisze:yoreck pisze:Mr Cinx pisze:fizjologom
Cinx,co ma fizjolog wspólnego z kapslami?Bo nie bardzo rozumiem?
Fizjologia (od gr. physis - natura + logos - nauka) – nauka o czynnościach życiowych organizmów. Bada prawa rządzące pracą narządów, komórek, tkanek tych organizmów.
Cinx chyba chciał zacytować Ferdka Kiepskiego . Wychodzi na to , że Jurek nie ogląda dobrych filmów

.
Dla jednego kawałek blaszki , dla drugiego kawałek życia.
Dla mnie na pewno to drugie

.
być może nie jestem w temacie,ach te strajki - Ferdek Kiepski ostatnio pokazywał kapselki Paździorwi
nadal uważam,że kazdy zbiera to co chce.
Rozwinę trochę temat ,a mianowicie mam znajomego kolekcjonera podstawek piwnych,który zbiera te podstawki lat ze 30 i kazdorazowo jak sie spotykamy to sie mnie pyta czy mam jakąś tekturę/czytaj podstawki/
,bo on dla mnie ma jakiś złom.
I nie uważam,żeby on uraził mnie w jakikolwiek sposób.
Raczej ,mysle ,żeby animozje miedzy poszczególnymi kolekcjonerami nie były przenoszone na to forum ,bo i tak niczego to nie zmienia
Za chwile ,być może przeczytam ,ze bronię Andrewa - - nie,nie bronię ,bo nadal uważam ,ze każdy zbiera to to chce ....
: 25 listopada 2006, 20:23
autor: ugedey
to w końcu zbierasz te kapsle czy nie (... zbieram kapsle dla siebie...,... nie zbieram także kapsli od miesięcy...),??? Jeśli nie zbierasz to po kiego diabła ruszasz temat.
Dlaczego niektóre osoby (nie tylko AnDrEw) uważają, że kupno kapsla za np 500 zł jest chore ;często czytam tu na forum "krytyczne" uwagi dot. kupujących kapsle na allegro. Co w tym złego, że ktoś sprawia sobie przyjemność, jeśli go na nią stać?
Ja, jak już wspominałem nie kupuję kapsli (bo nie i już, i nikomu nic do tego), ale jeśli ktoś ma kasę i określone kapslowe potrzeby to już chyba jego sprawa.
Niestety, nasze "narodowe cechy" (ZAZDROSC, ZAWISC) są zbyt często widoczne również tu, na forum.
: 25 listopada 2006, 20:30
autor: AnDrEw
Zbieram kapsle, ale dla siebie i nie oczekuję od tego żadnych korzyści, źle mnie zrozumiałeś - chodziło mi o to, że nie jestem jakiś nowicjusz i te kapsle zbieram już od kilku lat a nie mięsięcy ....przepraszam ja nie krytykuję osób, które kupują kapsle za grube pieniądze, to mnie skrytykowano i obluzgano za to, że powiedziałem : DLA mnie TO ZŁOM i kawałek BLACHY, za która nie dam wiecej niż 100 ZŁ i to jest moje osobiste ZDANIE do któremu nikt do temu, tak samo mi NIC do tego KTO ile i dlaczego wydaje tyle i tyle na dany kapsel. KONIEC TEMATU
Pozdrawiam wszystkich,którzy poczuli się obrażeni
: 25 listopada 2006, 20:44
autor: yoreck
ugedey pisze:to w końcu zbierasz te kapsle czy nie (... zbieram kapsle dla siebie...,... nie zbieram także kapsli od miesięcy...),??? Jeśli nie zbierasz to po kiego diabła ruszasz temat.
Dlaczego niektóre osoby (nie tylko AnDrEw) uważają, że kupno kapsla za np 500 zł jest chore ;często czytam tu na forum "krytyczne" uwagi dot. kupujących kapsle na allegro. Co w tym złego, że ktoś sprawia sobie przyjemność, jeśli go na nią stać?
Ja, jak już wspominałem nie kupuję kapsli (bo nie i już, i nikomu nic do tego), ale jeśli ktoś ma kasę i określone kapslowe potrzeby to już chyba jego sprawa.
Niestety, nasze "narodowe cechy" (ZAZDROSC, ZAWISC) są zbyt często widoczne również tu, na forum.
zauważ jedno ,kto na tym forum ustala ceny i je feruje.Kto pisze i cytuje ,że dany kapsel jest warty grosze...
Cena kapsla jest taka,że wart on jest dla mnie /dla Ciebie /tyle ile,za niego go zapłacisz lub za ile go sprzedasz i nie powinno podlegac to dyskusji i komentarzom.
: 25 listopada 2006, 20:55
autor: Bajek
zauważ jedno ,kto na tym forum ustala ceny i je feruje.Kto pisze i cytuje ,że dany kapsel jest warty grosze...
Cena kapsla jest taka,że wart on jest dla mnie /dla Ciebie /tyle ile,za niego go zapłacisz lub za ile go sprzedasz i nie powinno podlegac to dyskusji i komentarzom.
Właśnie. Kapsel jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić ;-) Dla mnie ten "kawałek blaszki", który również stał się częścią mojego życie jest ważniejszy od wielu rzeczy (no oczywiście poza "koleżankami" i...no właśnie, poza Nimi

), ale i tak nie zapłacę za kapsla więcej niż 5-10 zł, bo zwyczajnie mnie na to nie stać, a i tak długów sobie narobiłem

Wojtek i Marek wiedzą o co chodzi ;-)
: 25 listopada 2006, 21:05
autor: yoreck
czyli do wszystkiego potrzebne jest zdrowe podejście i rozsądek,no i chyba /tu mam nadzieje,że tak/ pewne zasady przyjętę przez daną osobe odnośnie swojego zbioru?
odp
: 25 listopada 2006, 21:53
autor: KOLEKCJONER
Widzę że poprzez założenie mojego tematu wybuchła tu wielka sprzeczka i kłótnia. Popieram Gacke.. Andrew .....czuje że coś niedługo wspomne o nim.. i wogle załuje ze kolekcjoner moze wypowiedzieć takie słowo jak blachy kawałek i złom..

.....eh..
: 25 listopada 2006, 22:02
autor: AnDrEw
Już mówiłem, dla mnie to dalej jest kawałek blachy, którą zbieram i którą się fascynuję, a to że niektóre osoby nie umieją tego zrozumieć lub może NIE CHCĄ to juz nie moja wina. Nie zamierzam zawierać głosu już w tej dyskusji, bo to i tak nie ma sensu.
: 25 listopada 2006, 22:13
autor: barann
Wiesz Andrew, że jednak trochę to brzmi nie w porządku - jakbyś powiedział np. że jest to kawałek pięknej blachy to jeszcze bym zrozumiał

. A że o gustach się nie dyskutuje to już inna sprawa.
Pozdro
: 25 listopada 2006, 22:55
autor: JJaq
Ludzie każdy zbiera, co chce i jak chce nie ważne czy dla niego będzie to kawałek blachy czy najpiękniejszy kapsel. Jak dla Andrew to co zbiera to kawałki blachy to niech sobie zbiera! Jak ktoś sobie zbiera i nazywa to kapsel to zbiera kapsle!
odp
: 26 listopada 2006, 11:49
autor: KOLEKCJONER