Strona 1 z 2

Od kiedy zbieracie kapsle?

: 13 marca 2009, 09:40
autor: zipkeczup
Jak w temacie.

Ja zbieram od lipca 1994 roku.

: 13 marca 2009, 10:10
autor: pga
Ja zbieram też od lipca, ale 2008 roku:)

: 13 marca 2009, 10:50
autor: lendoo
Lipiec 2000 :)

Widać ten miesiąc sprzyja zaczynaniu przygody z kapslami. :mrgreen:

: 13 marca 2009, 11:30
autor: wiki
to ja miesiąc później

sierpień 2004

: 13 marca 2009, 11:43
autor: Gacka
Jesien 88'

: 13 marca 2009, 12:39
autor: peterklasinski
1995 rok :)

: 13 marca 2009, 14:22
autor: chinet
Połowa roku 1989.

: 13 marca 2009, 14:28
autor: Paweł
Mój start był w okolicach 1988-89.

: 13 marca 2009, 14:33
autor: czebrys
Lipiec-sierpień 2003

: 13 marca 2009, 14:35
autor: Jacek
Ja w sierpniu 2005.

: 13 marca 2009, 14:38
autor: Tomek
sierpień 2003

: 13 marca 2009, 15:09
autor: lendoo
Coś jest w tych miesiącach wakacyjnych. Mnie się wydaje
że wtedy na ziemi leży najwięcej kapsli, które przyciągają uwagę.
Poza tym w lecie najwięcej piwa się pije. :)

: 13 marca 2009, 15:14
autor: Bajek
Lipiec '99

Pierwszy kapsel: Łomża 20

: 13 marca 2009, 16:00
autor: lasmix
Zacząłem w 2000r. ale tak na powaznie to od 2002r ;)

: 13 marca 2009, 16:11
autor: wismat
Marzec 2005
Coś jest w tych miesiącach wakacyjnych. Mnie się wydaje
że wtedy na ziemi leży najwięcej kapsli, które przyciągają uwagę.
Poza tym w lecie najwięcej piwa się pije.
Ja raczej sądzę że jest po prostu więcej czasu: człowiekowi się nudzi, patrzy że leży kapsel, trochę na prawo drugi, a dalej inne i już nie może przestać... Jak nałóg :mrgreen:

: 13 marca 2009, 16:59
autor: Mr Cinx
Maj 2004

: 13 marca 2009, 19:14
autor: seboo
lipiec 2006

: 13 marca 2009, 19:14
autor: czebrys
wismat pisze:Cytat:
Coś jest w tych miesiącach wakacyjnych. Mnie się wydaje
że wtedy na ziemi leży najwięcej kapsli, które przyciągają uwagę.
Poza tym w lecie najwięcej piwa się pije.

Ja raczej sądzę że jest po prostu więcej czasu: człowiekowi się nudzi, patrzy że leży kapsel, trochę na prawo drugi, a dalej inne i już nie może przestać... Jak nałóg
Dokładnie. Chodzi o czas :)
Pamiętam jak właśnie w lipcu z chłopakami (za bajtla :d) graliśmy w kapsle.
Po czasie mieliśmy dość szukania kapsli przed każdą grą i postanowiliśmy zrobić taki mały skład blaszek :D

Mieliśmy w domach po kilkadziesiąt. Zaczęliśmy szukać różnych wzorów. Kapslem, od którego można liczyć moją przygodę z kolekcjonerstwem jest kapsel z Old Kega. Pierwszy raz widziałem go wtedy na oczy (już nigdy więcej nie widziałem kapsla z tego piwa na ziemi!) i stwierdziłem, że zostawię go sobie i wrzucę do gablotki razem z innymi pojedynczymi egzemplarzami.

Oczywiście graliśmy dalej, ale ja...podkradałem kapsle, których nie miałem :mrgreen: .
Myślę, że oprócz dat moglibyśmy też wpisywać historię początków naszego zbierania :)
Pozdrawiam.

: 13 marca 2009, 19:43
autor: Tomek
czebrys pisze:Kapslem, od którego można liczyć moją przygodę z kolekcjonerstwem jest kapsel z Old Kega.
Moim pierwszym kapslem był Gingers. Wtedy to piwo weszło na rynek i od tego kapsla zaczęła się moja kapslowa przygoda. :)

: 13 marca 2009, 22:25
autor: Bronek
HeY

Ja na poważnie zacząłem zbierać kapsle 1 stycznia 2007. Wcześniej kilkanaście lat temu trochę zebrałem i do owej daty przeleżały w pudełku w szafie. Wtedy je odkurzyłem i tak się zaczęło na poważnie kolekcjonerstwo.

: 14 marca 2009, 00:27
autor: kamil92rypin
Zacząłem zbierac w wakacje 2008. Moim pierwszym kapslem był Kasztelan.

: 14 marca 2009, 09:15
autor: miodek
Rok 1995, mój pierwszy kapsel? - tego nie pamiętam, ale wydaje mi się Że ten Żółty z Piasta; zostawiłem go bo mi się spodobał.

: 14 marca 2009, 11:27
autor: Jacek
W 1995 to ja się urodziłem dopiero :P

: 16 marca 2009, 21:07
autor: Moby
Nie kojarzę dokładnie kiedy to było bo byłem jeszcze dosyć mały ale moje pierwsze kapsle to browar belgia nr 2 i chyba jędzrejów nr 1, ale miałem długą przerwę w zbieraniu i ponownie zacząłem zbierać dopiero w lutym 2008. Niestety nastąpiło to już po sprzedaniu starej kolekcji

: 16 marca 2009, 21:51
autor: peterklasinski
Jak już napisałem zacząłem w 1995r.
Początkowo zbierałem takie same kapsle z piw które wypijał tata oraz kapsle z wypitych przez siebie napojów. "Suszyłem" mu głowę żeby kupował coraz to nowe marki . Następnie zostawiłem tylko pojedyncze kapsle z piw. Pierwszym miejscem "magazynowania" kapsli było stare pudełko po kołowrotku wędkarskim firmy Byron. Wrzucałem tam różne oczyszczone już kapsle znalezione w drodze do lub ze szkoły. Później namawiałem kolegów żeby także zaczęli kolekcjonować, ale nie mieli już tyle zapału co ja i przejmowałem ich kolekcyjki. Rodzina i znajomi byłi zaangażowani w moje kolekcjonowanie (ciotki za granicą i wszyscy którzy gdzieś wyjeżdżali). Już wtedy (ok 1998r.) moim priorytetem była zagranica...

Moje pierwsze znalezione kapsle które pamiętam: Namysłów nr4, Zabrze nr12, Brzesko nr 20 i niemiecki kapsel z Paulanera z którego chyba najbardziej się ucieszyłem bo traktowałem go jako coś egzotycznego) :)

: 22 marca 2009, 19:44
autor: cringer
Pora na moją historię.Najdawniejszą zarejestrowaną przeze mnie chwilą dotycząca zbierania kapsli jest sierpień 2001 gdy wróciłem z wakacji z Chłapowa i dostałem ochrzan od wuja (starszy ode mnie ledwo 4 lata)że nie przywiozłem mu żadnych kapsli.Wuj kapsle dziurkował u góry i u dołu,przeplatał drucik i wieszał na drzwiach.

Nadszedł rok 2003 około czerwca,doznaje poparzenia stopy,przez co mam przymusowy urlop z pracy.Telewizja nadaje mecz pucharu UEFA GKS Katowice-Cementarnica Skopje.Na jednej nodze (dosłownie i w przenośni)skoczyłem do sklepu po piwko i chipsy (od jakiegoś czasu męczyło mnie piwo które piłem do tej pory czyli Tyskie i Lech) sięgam po Pilsnera.
Tak zrodziła się pierwsza moja świadomość piwna.Jakieś 3-4 miesiące później kupuje Przewodnik Piwosza (współautor Robert Makłowicz).Po przeczytaniu jestem już zdecydowanym,świadomym piwoszem.Krąże po sklepach szukając nowych piwek przez co oczywiście wpadają nowe kapsle.

Koniec roku 2005,wuj przez jakiś czas zakupuje kapsle na allegro.Kolekcja nie kwitnie zbyt wybujało.W ciągu roku dochodzi najwyżej kilkadziesiąt kapsli.

Koniec roku 2007,wpisuje na allegro hasło "kapsel",w wynikach znajduje kategorię literatura.Był to katalog Pawła.Zadaje pytanie sprzedającemu(nie pamiętam jakie).Sprzedający odsyła mnie na stronę kapsle.xon.pl(wydawało mi się że robi mi niesamowitą grzeczność,bo przecież pozbawia się potencjalnego kupca).Wchodzę na forum i czytam,czytam,czytam...
Niespełna miesiąc później rejestruję się na forum i wsiąkam.Giełda w Krakowie.Pierwsze wymiany krajowe,wyjazd za granice,powrót z wieloma kapslami.Pierwsze wymiany międzynarodowe,znów giełda w Krakowie i tak to trwa aż po tę chwilę.
Zatem startów miałem dwa,pierwszy to około pażdziernika 2003,a całkiem profesjonalny to 8 styczeń 2008 czyli dzień w którym zarejestrowałem się na forum.

EDIT.Kolekcję mam wspólną z wujem ale że się chłopak w ogóle w nią nie angażuje,niedługo ją przejmę. :>

: 22 marca 2009, 20:19
autor: zipkeczup
cringer pisze:GKS Katowice-Cementarnica Skopje
Pamiętam ten mecz, matko, jaki był nudny...

: 23 marca 2009, 22:45
autor: Paweł
zipkeczup pisze:Pamiętam ten mecz, matko, jaki był nudny...
:D:mrgreen:

Moje początki

: 29 marca 2009, 11:43
autor: bucik
Mój początek to książka "Tyskie Vademcum Piwa" - dostałem ją od mojego Szwagra popatrzyłem na okładkę gdzie są kapsle... i pomyślałem jak to fajnie wygląda :)
A że kolekcjonerem różnych rzeczy jestem nie od dziś to umyłem kubek po jogurcie i przez 3 miesiące zwiedzałem okoliczne sklepy i kupowałem piwa z kapslami, których nie miałem - a jak się kubek zapełnił to tak jak Cringer wpisałem w wyszukiwarkę słowo kapsle - trafiłem na to Forum i tak się zaczęło...

Mój początek - listopad 2007

Pozdrawiam
Grzesiek

: 29 marca 2009, 13:32
autor: wojtekr72
Moja przygoda ze zbieraniem zaczeła się dawno dawno temu. Końcówka lat 80-tych.pamiętam jak dziś.Wioska u dziadka.Razem z wujasem robimy akcję oddawania butelek do skupu.Jest tego kilka worków po ziemniakach.Trzeba to umyć bo stoi długi czas.Moczę to wszystko w wielkiej metalowej wannie na podwórku.Flaszki do wora a papier na stertę.Oddzieliłem wtedy ety od piwa i tak się zaczeło.Na początku były etykiety.Pisałem po browarach,potem giełdy(pamiętna pierwsza i jedyna w Olsztynie).Pewnego razu ktoś (niestety nie pamiętam kto) podesłał mi też kapsle - no i poszło.Było to na początku lat 90.Pierwsza wyprawa pod sklep z kolegami,pamiętam że było dużo z rozlewni Wtelno,Łódz,Olsztyn,Szczytno.Ale cały czas priorytetem były ety.Doszedłem do 7000 krajowych i dałem sobie spokój.Od tamtego czasu już tylko kapsle.Najlepiej miałem jak pracowałem w browarze Jurand w Olsztynie. Na rozlewni jak wieżdzają flaszki trzeba było pilnować aby nie było na nich kapsli etc.Ściągałem to co było nakładane po wypiciu.Codziennie kilka wiader się uzbierało.Ciekawsze do domu reszta na śmieci.Jejku - jak pomyślę co ja wtedy powywalałem... Wszyscy pracownicy mi znosili to co mieli starszego w domu.Chłopaki z marketingu załatwiali mi próby i inne bezpośrednio z fabryk..ech to były czasy... Ostatnio dałem sobie spokój z zagranicą.Zostawiłem tylko kapsle Europejskie.I ciągle cisnę na krajowe - stan na dziś 2034. A może i pobawię się w niepiwne???