Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

Ciekawi mnie w jakich najbardziej extremalnych warunkach i miejscach zbieraliście kapsle. W moim przypadku było to wysypisko śmieci na Chorwacji przy upale +40'C gdzie znalazłem wiele kapsli a najlepszym z nich był ten ze skanu.

ja jak już to szukam pod sklepami czasami trzeba troche rozkopać ziemie żeby coś znaleźć, tylko dziwi mnie to że w sklepie nie ma żadnych zadkich piw a kołoniego znajduje jakieś zagraniczne i inne niespotykane kapsle.

Na wysypisku śmieci znalazłeś niekapslowany kapsel? Oj kłamczuchu

To jest fotka ściągnięta z internetu.

Heh tak się składa że ja również w Chorwacji w bardzo dziwnym miejscu znalazłem kapsel i też od wody mineralnej - Studenacka, leżał sobie w jaskini Zachował sie w prawie idealnym stanie, a był to wzór nieużywany już od paru lat. Zdjęcie z internetu

Ja mam Krombachera z beczki na szambo hehe

ja znalazlem krajana jak kopalem w ziemi
byl 2 m pod ziemia mimo to dobrze sie zachował

Ja łowiłem kapsle na wędkę z magnesem w rzeczce a raptem straciłem równowage na błotnistym brzegu i się w niej skąpałem. Wyłowiłem przynajmniej 1 nowy.

Ja wczoraj stoczylem bój z asfaltem o kapsel z Coca-Coli, na którym był napisany skład.
wyniki:

czebrys 1:0 asfalt

nagroda:

Kapsel z COCA-COLI

:D:D

idziol pisze:ja znalazlem krajana jak kopalem w ziemi
byl 2 m pod ziemia mimo to dobrze sie zachował

Dobrze zachowal sie wlasnie dlatego, ze byl pod ziemia i nie byl narazony na dzialanie powietrza i wody. Wykopki robione przy okazji roznych prac ziemnych to nieraz dobre miejsce na znalezienie starszych okazow. K

2 lata temu znalazłem tyskiego (lata 80-te) z kuflami, był przyrdzewiały. Ale znalazłem go na kominie przy fabryce Fiata w Tychach na galerii znajdujacej się na 110 metrze. kapsel był w nie najlepszym stanie (powietrze, deszcz, spaliny z komina) ale z kolegami z pracy zastanawialiśmy sie komu chciało się targac piwo na tą wysokość.
Po kilku pracach na kominach zrozumiałem, że nie ma jak wypić piwko po skończonej pracy na wysokości 100m, przy słoneczku, dużej widoczności , itd...

Ja łowiłem ryby patrze a tu kapsle z żywca harnasia okocima żubra lecha i redsa

W tym roku rownież odwiedziłem sławne wysypisko ale się zawiodłem
Smród, syf....zpaściło się tak, że nie wchodziłem....
Ale za to odwiedziłem fabrykę TIK w Koszycach i wyskubałem od portiera conieco ;)

a ja znalazłem w wlasnym koszu od smieci freeq haha

`idziol` wykopałeś kapsla 2 metry pod ziemią ?! jak to ?! czym ty ten dołek wykopałeś ?! Koparką !? ja znalazlem w Angli (Londynie) lało jak cholerka byłem cały mokry ale znalazłem około 20 kapsli opłacało mi sie

Odkopywanie tematów sprzed roku. I w dodatku nic do niego nie wniosłeś. Z twojej wypowiedzi można tylko wywnioskować że znalazłeś kapsle (gdzie???) (jakie???) w Anglii, czy to dziwne miejsce?

no szkopas my wszędzie razem szukamy kapsli za sklepem włamujemy sie na opuszczone domy ;d na metexie każdą skrzynkę podnosiliśmy i patrzyliśmy czy jest kapsel było tych skrzynek pełno a do tego jeden musiał stać na czatach czy koleś nie idzie bo był wnerwiony ze wchodzimy nie na swoja posesje ze zbiliśmy kilka butelek

Bajek niezwruciłem uwagi na to kiedy ten temat został poruszony i zakończony Nigdzie niejest napisane ze ten temat został zamknięty.Ale poruszyc temat od nowa zawsze mozna No no no no Seboo to były czasy Rozlewnia MeteX Ostrzeszów ajjj Fajne kapsle sie znlazło tylko szkoda ze koleś nas gonił i zawsze wywalał Pamiętam jak nas złapał hehe niewiedzieliśmy co mowić Pan mówił ze tutaj niema kapsli a było ich mnustwo Bajek teraz to chyba niepowiesz ze niebyło troszke extremalnie

My z Krzysztofem też jeździmy i szukamy kapsli ale nas nikt jeszcze nie gonił

cris pisze:My z Krzysztofem teŻ jeździmy i szukamy kapsli ale nas nikt jeszcze nie gonił

Jest, a raczej było takie jedno miejsce w Choroniu, gdzie było duŻo fajnych, starych kapsli, ale duŻo zardzewniałych, ale teraz to juŻ tam nic nie ma, inni kolekcjonerzy z Choronia wybrali wszystko, teraz to by tam trzeba iść z łopatą i trochę pokopać, to by się co nieco znalazło. Ja tam mn. znalazłem stary wrocław, bardzo duŻo starych jurajskich, z napisami bo bokach, pepsi, coca-cole,okocimy i kilka innych.

No widze że nie my sami z Sebolem kopiemy w ziemi A myślałem ze tylko my mamy takie szalone pomysły nieraz jak kopiemy w ziemi patykiem to sie ludzie smieją hhehe Ale czego by sie niezrobiło dla kapsli ?! Co nie ?!:P

krzysztof pisze:Jest, a raczej było takie jedno miejsce w Choroniu, gdzie było dużo fajnych, starych kapsli, ale dużo zardzewniałych, ale teraz to już tam nic nie ma, inni kolekcjonerzy z Choronia wybrali wszystko, teraz to by tam trzeba iść z łopatą i trochę pokopać, to by się co nieco znalazło. Ja tam mn. znalazłem stary wrocław, bardzo dużo starych jurajskich, z napisami bo bokach, pepsi, coca-cole,okocimy i kilka innych.

No racja kolekcjonerów w Choroniu (około 1000 mieszkańców) jest dosyć sporo lecz często są to amatorzy. A co do miejsca w którym znajdujemy kapsle był tam kiedyś klub czy organizowano tam dyskoteki więc kapsle sie napewno znajdą ja tam znalazłem rozlewnie kacice nr 6 oraz dużo jurajskich i kapsel krajan nr 5 .

Wiecie. Mozna to zalatwic w inny sposób. Trzeba w takim miejscu pojawic sie z przyrzadem przypominajacym wykrywacz metali. Puscic plotke, ze juz znalezliscie jakies zlote monety a przez najblizsza noc ludzie wszystko dokladnie przekopia. Wystarczy przyjsc rano i wybrac z rozkopanej ziemi te podrdzewiale blaszki ktore pozostawia "poszukiwacze skarbow".
K.

wiki pisze:Wiecie. Mozna to zalatwic w inny sposób. Trzeba w takim miejscu pojawic sie z przyrzadem przypominajacym wykrywacz metali. Puscic plotke, ze juz znalezliscie jakies zlote monety a przez najblizsza noc ludzie wszystko dokladnie przekopia. Wystarczy przyjsc rano i wybrac z rozkopanej ziemi te podrdzewiale blaszki ktore pozostawia "poszukiwacze skarbow".
K.

Na to bym nie wpadł, ale pomysł niezły - grunt to trafić na podatny grunt

Wiki to lata doświadczenia

Wiki dobry pomysł:P Tylko to by miał wykrywacz metali ?! Ja takiego czegoś nieposiadam ;/ Ale wykrywacz napewno wiele daje Ja z Sebolem nieraz jeździliśmy do takiego małego miasteczka niedaleklo naszego miasta jakieś 8 kilosow drogi. Jest tam mały zalew i wy tam często kopaliśmy w piasku patykami , fajne były nam kapsle ;] Tam to by sie przydał wykrywacz metali a my w ziemi patykami kopalismy troszke głupi pomysł no ale niebędziemy chyba kopali łopatą ?!:P

"a my w ziemi patykami kopalismy"

Hehe...nie raz się robiło głupie rzeczy dla kapsla, a ludzie tylko "O matko co te dzieci robią..." i inne dziwy...

Czebryn masz racje ! eheh u nas tak samo mowią ! Ja i Seboo jak kopiemy za sklepem (nasze ulubione miejsce) to ludzie sie tak gapią ze szok A nieraz coś głupiego gadają Ale czego my niezrobimy dla kapsli hehe Nieraz tam pijaki siedza za sklepem to sie pytaja czego my szukamy pieniędzy ? ehhe oni myslą ze my kasy szukamy a my kapsli Napewno nikt sie niedomyśla ze my kapsli szukamy :p

Zwłaszcza, że chłopy jak dęby(3gim) i patykami w ziemi kopią
U mnie już dawno minął ten czas, że kapsle z ziemi podnoszę, no chyba
że jestem gdzieś zagranicą to wtedy penetruję podłoże.

No my teraz coraz mniej tak robimy ze kopiemy patykami no ale mniej to niezaczy wcale ;P Ja robie podobnie tak jak ty Lendo tutaj staram sie juz niekopac w ziemi bo ludzie sie smieja ale jak byłem w Angli (Londynie) to szukałem jak świr heheh chodziłem po barach,parkach pod sklepami zbierałem , nawet w koszach na śmieci zbierałem kapsle ;] Sam sie dziwiłem ze robie takie coś No ale jak widziałem kapsla to musiałem go mieć Mnie to waliło czy ktoś sie tam śmieje bo mnie tam nikt nieznał Ale nie raz widziałem jak szedł jakiś czarny i sie smiał zemnie heh