Strona 1 z 2

Dlaczego

: 24 lutego 2005, 13:30
autor: Cinx
Hhehe Witam kolegów
Nazwa tematu może jeszcze nic Wam nie mówi ale od razu tłumaczę
Dlaczego zbieracie kapsle a nie np. inne rzeczy typu znaczki ( :roll: ),moenty i tam rózne dziwactwa :P
Ja podam swoje powody
monety :arrow: za drogie i mnie nie pociąga no śmierdzą :lol:
znaczki :arrow: łatwe do uszkodzenia i to nie to samo chodź jak patrzę na niektóre kolekcje to nawet ciekawie się ogląda
:arrow: broń( :twisted: ) za droga i nie miałbym gdzie to trzymać
etykiety,podstawki,bryloczki,kalendarzyki piwne,butelki itp. :wink: :arrow: Cięzko powiedzieć, jestem fanem piwa i wszystkiego co z nim związane ale Kapsle to moja pierwsza miłość i nie mogę jej zdradzić :P nawet nie chcę ehehhehe :twisted: nom i kapsle zbieram bo są THE BEST i kropka

PS:zbieram jeszcze bardzo amatorsko naklejki z owoców egzotycznych, hehe bardzo zbzikowane ale fajne :twisted: przyklejam sobie je na lodówkę
Cinx

: 24 lutego 2005, 14:15
autor: beermatt
Przepraszam za mały wtręt ale czy mozna byłoby z mniejszą iloscią buziek. Bo jak się na to patrzy o 22.00 lub po pracy to mam wrażenie że mam cały ekren buziek przed sobą !
Wybacz cinx, jak nie można tego zmienic to jakoś dam sobie radę !

: 24 lutego 2005, 14:17
autor: Cinx
OK wszystko dla zdrowia :wink:

: 24 lutego 2005, 14:28
autor: danio_145
ja zbieram, bo bo bo no bo TAK!!!!
A tak na powaznie to zaczalem zbierac bo nikt tego u mnie nie zbieral
a nawet myslalem kiedys ze nikt tego w ogole nie zbiera

: 24 lutego 2005, 15:02
autor: ronin
U mnie tez tego nikt nie zbiera (w kazdym badz razie nic o tym nie wiem)A popatrzcie na liste uzytkownikow po 3 osoby z Bytomia i Rudy Ślaskiej Niektorzy to nawet na miejscu moga sie wymieniac :D

: 24 lutego 2005, 19:52
autor: Gacka
Bo sa piekne.Kojarza mi sie z podrozami po swiecie :D

: 01 marca 2005, 15:24
autor: Krzysiek
Nie marudź Ronin ja się z tobą wymieniałem. A zbieram, bo tata zbiera etykiety i mnie wciągbnął.
Poza tym zbieram figurki słoni. :D

: 01 marca 2005, 21:01
autor: ronin
Krzysiek nie wydaje Ci sie ze wymiana osobiscie jest lepsza od listownej Nie narzekam na listowna wymiane i z wymiany z Toba jestem bardzo zadowolony Ale zawsze bylo by lepiej gdyby w moim miescie byl ktos jeszcze kto zbiera kapsle

: 08 marca 2005, 14:39
autor: Krzysiek
To oczywiste Ronin, dzięki osobistej wymiane, pierwszej zresztą jaką przeprowadziłem, poznałem Pawła( naszego admina). :)

: 09 marca 2005, 09:19
autor: marqs
Kapsle zaczałem zbierać w szkole podstawowej. Grało się wtedy <w kolarzy> (wiecie, Szurkowski, Szozda i inni) Trzeba było mieć kilku "zawodników" w rezerwie. Potem była dwudziestoletnia przerwa - lata kryzysu, złotych i srebrnych kapsli. Z chwilą powstania supermarketów zapaliło się dla mnie zielone światło. Zacząłem dokładać do zbioru to co wypiłem. Podczas pobytu na mojej pierwszej giełdzie w Tychach - wiosną 2003 roku "kopara mi opadła" jak zobaczyłem ilu ludzi zbiera i ile tego jest. (do tej pory myślałem, że jestem sam ze swoim hobby) Dlaczego zbiera sie kapsle? (lub coś innego?) Jeśli dasz coś swojego kapslom - cenny czas, miłość, kawałek serca - one odpłacą ci pięknymi wzorami i radochą w oglądaniu, układaniu jakiej nie zna nikt kto nic nie zbiera. Wiem, że to trudne do uwierzenia, ale są też tacy ludzie.

: 09 marca 2005, 09:27
autor: marqs
ronin - w pełni się z tobą zgadzam, że najlepsza jest wymiana osobista.
Polecam giełdy. Tam jest szansa spotkania kogoś z twojej okolicy.
A jak nie, to masz jak w banku, że poznani ludzie to są debeściaki.
Ja jeżdżę głównie po to, żeby spotkać się "w realu" z tymi co się wymieniam listownie, lub koresponduję.
Z drugiej strony jednak pomyśl jak byłoby kiepsko bez internetu :lol:

: 09 marca 2005, 12:40
autor: Pedro
Krzysiek pisze:To oczywiste Ronin, dzięki osobistej wymiane, pierwszej zresztą jaką przeprowadziłem, poznałem Pawła( naszego admina). :)
To zupelnie jak ja.

: 09 marca 2005, 12:47
autor: ronin
Jeszcze nie mialem takiej okazji :D

: 10 marca 2005, 10:50
autor: rafifafi
marqs pisze:ronin - w pełni się z tobą zgadzam, że najlepsza jest wymiana osobista.
Polecam giełdy. Tam jest szansa spotkania kogoś z twojej okolicy.
A jak nie, to masz jak w banku, że poznani ludzie to są debeściaki.
Ja jeżdżę głównie po to, żeby spotkać się "w realu" z tymi co się wymieniam listownie, lub koresponduję.
Z drugiej strony jednak pomyśl jak byłoby kiepsko bez internetu :lol:
W "realu" i przy "realu" :D
Czasem na tych giełdow0-realowych spotkaniach okazuje się że jakiś równie zaciekły kolekcjoner mieszka całkiem blisko - za miedzą 8)

: 10 marca 2005, 13:45
autor: ronin
Mam nadzieje ze na jakiejs gieldzie bedzie nam dane spotkac sie przy piwku i pogadac Wasze zdrowie

: 10 marca 2005, 17:22
autor: danio_145
moze za 5 lat
wtedy bede mogl :lol: :lol: :lol: :lol:

: 10 marca 2005, 21:43
autor: wzmacniacz
Ja też może wsadze tu kilka słów! Moja przygoda z kolekcjonerstwem piwnych gadzetów zaczęła się już dawno a mniejwiecej 14 lat temu ukierunkowała się na kapsle. Czasem z większym, czasem z mniejszym zacięciem. Przez te lata nazbierałem całkiem przyjemną kolekcyjkę, ale najważniejsze że dzieki temu hobby poznalem wielu wspaniałych ludzi! Czesto odwiedzamy się nie tylko z okazji giełd! Na giełdy teraz, jak mam możliwość pojechać, jadę w zasadzie towarzysko pogadać łyknąć kilka browców, bo jakoś tak się porobiło że od trzech giełd nic mi nie dochodzi na nich. Czasem kupuję tylko coś w dubel lub dla przyjaciół jak widzę coś czego oni nie mają!
Nie wiem jak to jest w innych miastach ale u nas kolekcjonerzy kapselków trzymają sie raczej w "kupie", często robimy sobie takie mikro giełdy w czyjejś chacie! A czasem jak ktoś przyjeżdza do Gdańska to również zwołujemy brać do jednej chałupy i wymieniamy co mamy. Kilka krotnie doświadczyli tego koledzy z w-wy Bartek i Wojtek a także p. Lamberto z Włoch.
W zasadzie dobrze się bawię tym co robię a spotkania z innymi kolesiami tak samo zakręconymi jak ja dają mi wiele satysfakcji.
Jak ktoś się wybiera nad morze to niech da znać wcześniej zawsze można zorganizować takie spotkanko! Czasem jakbym nie odpowiadał znaczyć to moze ze nie ma mnie w kraju, taką mam niestety prace!

: 11 marca 2005, 08:23
autor: zgrredek
W kapslach urzekło mnie to, że jest to przedmiot już w założeniu skazany na zatracenie. Ot ktoś otwierając butelkę niefrasobliwie wyrzuca biednego kapselka na ziemię. A tam może go czekać tylko zguba; deszcz, snieg, rozdeptanie... brrr, aż się wzdrygam na samą myśl. A pomimo to kapselek potrafi przetrwać gdzieś w jakiejś dziurze w oczekiwaniu na swego wybawcę, który włączając do kolekcji uchroni go od niechybnego pożarcia przez rdzę.

: 08 sierpnia 2005, 15:57
autor: bypietras
hmmmmm..... moja przygoda z kapslami zaczęła sie pewnego dnia w wakacje 3 lata temu. Szukaliśmy wtedy dla kumpla nakrętek od napojów ,poniewarz zaczał je kolekcjonować. Wkońcu do głowy przyszła mi myśl ,że skoro on zbiera nakrętki to ja zaczne zbierać kapsle. I tak to sie zaczęło... Później wkręciłem w to znajomego i zaczeliśmy kolekcjonować je razem.. Teraz mamy ok 1000 sztuk...

: 29 września 2005, 13:00
autor: diki
Ja przygode z kapslami zacząlem ze względu na otoczenie.każdy w szkole i koledzy z ulicy zbierali kapsle gdy oni gadali o kapslach ja byłem ciemny i postanowiłem to zmienić teraz po jakimś czasie większości kolegów znudził się to ale mnie kapsle tak wkręciły że nie mogłem przestać ich zbierać teraz z tymi co zostali tworze 7 osobowy zespoł zbieraczy kapsli razem je zbieramy jednak na tym forumuznaje się jako pojedyczny zbieracz i to jest pierwsza wzmianka jak my to nazywamy siedmiu wspaniałych razem nasza kolekcja liczy około 2000 kapsli atak propo to zbieram jeszcze znaczki,monety,karty telefoniczne,butelki po wypitym piwie(przez tate oczywiście),podstawki,etykiety a i no nie moge powiedzieć że zbieram kwiaty ale oprócz kapsli wszystko zbieram amatorsko Można więc powiedzieć że kolekcjonerstwo mnie kręci...

: 29 września 2005, 19:00
autor: igor_kolekcjoner
ja zacząlęm zbierac kapslle gdyż wszyscy w klasie i na podwórku zaczęli je kolekcjonować. Ale z tych około 15 osób kolekcjonuję nadal ja i jeden mój kumpel :D a pozatym kapsle bardzo ładnie się prezentują :D

: 28 października 2005, 07:23
autor: mr-perez
Na przelomie lat 70/80-tych nie kazdy mial komputer :D . Wiekszosc chlopakow latem grala w kapsle . Pewnego razu u babci na podworku wpadl mi w rece piekny czeski "staropramen lager" (rok1981) potem "radegast" (sasiad popijal takie piwka ) , potem cos jeszcze . Uzbieralo sie tego 11szt. (mialem wtedy 9 lat) , myslalem , ze to bardzo duzo. Przez te wszystkie lata zbieralem , zbieralem i nie mialem pojecia , ze tyle osob w Polsce sie tym zajmuje. Dzieki temu , ze kupuje czasem kapsle to nie wydaje chociaz kasy na glupoty :D . Mam nadzieje , ze niedlugo dolacze do najlepszych. Wg mnie kapsle maja zalete , ze sa wszystkie jednakowych rozmiarow , mozna je ladnie wyeksponowac , a potem patrzec ,patrzec ... PS. Diki czy mozesz mnie podciagnac pod "łódzka grupe" bo w Tomaszowie jestem sam , a to tylko pare kilometrow :P

: 28 października 2005, 12:53
autor: diki
Tak oczywiście

: 03 listopada 2005, 22:41
autor: AnDrEw
Ja zaś miałem podobną historie do igor_kolekcjoner , kilka osób zaczęło zbierać wśród kolegów, na początu mnie to nie kręciło, ale później gdy wyjechałem do Wloszech zobaczyłem wiele ciekawych i ładnych kapsli i tak się zaczeło, a zbieram je dlatego bo są piękne, interesujące i często kojarzą mi się z jakimś miejscem, postacią. Poprostu kocham je !

: 26 lipca 2006, 21:17
autor: Bajek
U mnie to było tak. Jestem u kumpla i patrzę, a tu jakieś malutkie szufladki. Co to??? się go pytam, a tam ze 30 kapsli. Fajne, Fajne. Potem poszłem do sklepu i se myśle...... Czy by nie zacząć robić to co On??? Poprosiłem sprzedawczynie o zbieranie mi kapsli i tak się zaczęło. Strasznie wciąga. :D

: 28 lipca 2006, 10:50
autor: barthez
..:::Crazy Bajek:::.. pisze:poszłem do sklepu i se myśle
Ortografia Bajek :ble:
A u mnie zaczęło się tak, że po prostu w dzieciństwie tata przynosił mi te małe kawałki blachy, a ja się tym bawiłem, układałem itd. Później niby nie zbierałem, ale kapselki zawsze gdzieś tam były.
1,5 roku temu, wzięło mnie na poważnie i trzyma do teraz :mrgreen:

: 29 lipca 2006, 09:10
autor: TOM_TOM
A ja zbierałem kiedyś szkalnki i kufle piwne. Kiedy już miałem ich z 400 stwierdziłem, że nie mam już miejsca na ekspozycje. Inne minusy to trzeba je było myć co najmniej 2 razy w roku, a poza tym dorosłem do tekiego wieku, że głupio mi było wynosić je z knajp.
Wiec jakieś 9 lat temu pijąc piwo pomyślałem sobie CO DALEJ? A mój wzrok padł na kapsla który leżał obok.... Dalej już się chyba domyślacie :D

: 06 sierpnia 2006, 08:22
autor: Krzysiek
TOM_TOM pisze:a poza tym dorosłem do tekiego wieku, że głupio mi było wynosić je z knajp.
Jesteś emerytem? ;)
Widziałem jak ostatnio byrm na Słowacji, jak jakiś gość koło 50 pytał się kelnerki ile by musiał zapłacic jakby "stłukło mu się". Kelnerka powiedziała jakąś sumę, ale gość chyba zrezygnował, bo wyszedł, a szklanka została na stole.

: 08 sierpnia 2006, 08:37
autor: idziol
mnie zbieractwem kapsli zarazil brat :>

: 08 sierpnia 2006, 10:11
autor: barann
ja kiedyś z kolegami siedziałem na ławce i podniosłem kasztelana... rzuciłem hasło żebyśmy pozbierali kapsle więc zbieraliśmy, ale to było tylko takie zbieranie "na cepa"... poważnie zaczęło się gdzieś z rok temu, a w internecie dopiero z 3 miesiące temu :D moi koledzy o dziwo też zbierają (3)