Strona 2 z 3

: 25 maja 2011, 20:44
autor: Bajek
Mr Cinx pisze:Tylko mnie oszukali
Tzn?

: 25 maja 2011, 20:59
autor: danio_145
Seplenił tak, że komisje opluł, a nie, że od razu oszukali.

: 25 maja 2011, 21:34
autor: lasmix
E matura w tym roku nie była taka zła. Najgorszy był polski wg. mnie. Z matmy nie jestem jakiś pro więc liczę na 50-60%, z angola kolo 70-80, a z polaka byle by zaliczyć :D . Zdawałem jeszcze dodatkowo wos ale był taki średni. Z ustnego polaka miałem 50% bo nie chciało mi się strasznie uczyć tej pracy, a z angola 90% ;)

PS. Pluto, co z tą koszulką forumową? Zrobisz mi ją jak możesz bo nie mogę się w końcu dowiedzieć czy mi ją zrobisz czy dasz mi materiały i sam sobie zrobie ;D

: 30 maja 2011, 11:44
autor: Mr Cinx
danio_145 pisze:Seplenił tak, że komisje opluł, a nie, że od razu oszukali.
Miałeś znajomego w komisji xD?

: 30 czerwca 2011, 12:50
autor: Bajek
Moje finalne wyniki: Polski - 90% ustny, 64% pisemny, Angielski - 100% ustny, 100% pisemny, 82% pisemny rozszerzony, Matematyka - 80%, Geografia - 68% rozszerzony :)

: 30 czerwca 2011, 14:55
autor: diamen
Tyle samo miałem z geografii rok temu :) . Z matmy punkt mniej. Gratulacje.

o

: 30 czerwca 2011, 15:01
autor: lowolak
a co to za procenty ??? to nie ma teraz ocen ?

: 30 czerwca 2011, 15:13
autor: Tomek
lowolak pisze:a co to za procenty ??? to nie ma teraz ocen ?
To już daaaawno nie ma. Ja zdawałem maturę w 2005 roku, jak dobrze pamiętam, to już były procenty, chyba pierwszy raz. Bo ja to taki edukacyjny "królik doświadczalny" - pierwszy rocznik gimnazjum, potem 3-letnie liceum. :-)

: 30 czerwca 2011, 16:06
autor: krzysztof
Gimnazjum pojawiło się w 1999.

: 30 czerwca 2011, 17:41
autor: Bajek

: 30 czerwca 2011, 20:50
autor: wtk
Jak dobrze, że zdawałem dawno temu!! :D

: 30 czerwca 2011, 20:52
autor: Moby
A matury nie zdałoby pewnie jeszcze więcej osób... U mnie większa część klasy wycofała deklaracje przystąpienia do matury żeby w ogóle zdać (głównie chodziło o matme), a z tego co słyszałem w wielu szkołach tak było: po wycofaniu deklaracji- 2 na koniec roku.

: 30 czerwca 2011, 20:56
autor: wtk
Według mnie obowiązkowe zdawanie matmy jest
chore!!

: 30 czerwca 2011, 20:58
autor: Mr. Allen
wtk pisze:Według mnie obowiązkowe zdawanie matmy jest
chore!!
W końcu mądry głos! Brawo! Oczywiście popieram ;)

: 30 czerwca 2011, 21:00
autor: wtk
W sumie i tak zdawałem :lol:
ale tylko pisemną!! :D
Na ustny wziąłem geografię!! :P

Stary system był okej!!!
W nowym pewnie bym nie zdał! :/

: 30 czerwca 2011, 21:05
autor: Bajek
wtk pisze:Według mnie obowiązkowe zdawanie matmy jest
chore!!
A ja się zupełnie z tym nie zgadzam. Ludzie kończący szkołę średnią powinni znać absolutne minimum wiedzy z matematyki, te 30% naprawdę łatwo jest wyciągnąć. Zwłaszcza że matura z matmy w większości to schematy. Schemat goni schemat. Podstawiasz pod wzór i obliczasz. Banał. A bez takiej podstawowej wiedzy później ludzie dziwią się, że banki robią z nich baranów, a kredytodawcy ściągają z nich ogromne sumy, bo czytają umowy, i nie wiedzą co czytają.

: 30 czerwca 2011, 21:06
autor: chinet
Tomek pisze:
lowolak pisze:a co to za procenty ??? to nie ma teraz ocen ?
To już daaaawno nie ma. Ja zdawałem maturę w 2005 roku, jak dobrze pamiętam, to już były procenty, chyba pierwszy raz. Bo ja to taki edukacyjny "królik doświadczalny" - pierwszy rocznik gimnazjum, potem 3-letnie liceum. :-)
Czy te procenty przelicza się na oceny? Co abiturientowi daje punktacja na świadectwie? Jeśli przykładowo uzyskuje z polskiego 60 pkt to ile ma w łepetynie wiedzy? Zdał, nie zdał? Jaki jest minimalny poziom punktowy dla uzyskania matury i czy co roku to jest tyle samo?

: 30 czerwca 2011, 21:07
autor: wtk
Ja tam z matmy orłem nie byłem!! :P
Pewnie dlatego takie mam zdanie
na jej temat!! :lol:

: 30 czerwca 2011, 21:08
autor: Mr. Allen
Do liczenia kredytów są specjalne kalkulatory, nic nie trzeba na kartce samemu pisać ;) Nie potrzebna matematyka tylko trochę pomyślunku ;) Matura byłaby potrzebna gdyby tam były Życiowe sprawy a nie obliczanie długości punktu od odcinka...przecieŻ to chore!

: 30 czerwca 2011, 21:12
autor: Mr. Allen
chinet pisze:Czy te procenty przelicza się na oceny? Co abiturientowi daje punktacja na świadectwie? Jeśli przykładowo uzyskuje z polskiego 60 pkt to ile ma w łepetynie wiedzy? Zdał, nie zdał? Jaki jest minimalny poziom punktowy dla uzyskania matury i czy co roku to jest tyle samo?
Na świadectwie masz napisany wynik wyraŻony w procentach. Nikt nie przelicza tego na ocenę, np. gdy uzyska 60% to nikt mu "3" nie wpiszę tam, tak jak było za czasów "starej" matury. Aby zdać potrzebne jest uzyskanie 30% moŻliwych punktów, w większości przypadków jest to 15p. a w innym 21. (zaleŻne od przedmiotu i ilości łącznych punktów z danego arkusza, które moŻna uzyskać).

: 30 czerwca 2011, 21:13
autor: wtk
Ja mam na świadectwie oceny!!
Na szczęście!!! :D

: 30 czerwca 2011, 21:14
autor: krzysztof
A po co Ci Język Polski? Zdania podrzędnie, nadrzędnie złoŻone Ci się nie przydadzą. Ortografia? Do tego są 'specjalne' słowniki.
A po co angielski? Są tłumacze i inne translatory.

A po co w ogóle ta matura :)

: 30 czerwca 2011, 21:14
autor: Bajek
Mr. Allen pisze:Do liczenia kredytów są specjalne kalkulatory, nic nie trzeba na kartce samemu pisać ;) Nie potrzebna matematyka tylko trochę pomyślunku ;) Matura byłaby potrzebna gdyby tam były życiowe sprawy a nie obliczanie długości punktu od odcinka...przecież to chore!
Tak? Powiedz to architektowi, informatykowi, geodecie, konstruktorowi, każdemu jednemu inżynierowi, dzięki któremu oglądasz telewizję, podziwiasz wspaniałe budowle, może nawet dzięki którym mieszkasz w domu, tudzież mieszkaniu, zamiast w ziemiance, podziękuj tym, dzięki którym siedzisz teraz przed komputerem i wiedz, że gdyby nie matematyka, nie bez powodu nazywana królową nauk, nadal tkwiłbyś w epoce kamienia łupanego.

: 30 czerwca 2011, 21:14
autor: diamen
interpretacja wierszy też jest nieżyciowa :)
Ja jestem na polibudzie i jest ok, matma jest w porządku, pewnie nie wszystkim się przyda w przyszłym życiu, ale minimum każdemu nie zaszkodzi. Bo to jest zaledwie promil prawdziwej matematyki jaka jest na studiach matematycznych, głównie na teoretycznej i stosowanej.
I ja jakoś nie znałem humanistów, którzy się dobrze uczyli żeby nie wyciągnęli tych kilkudziesięciu procent, największe problemy mają osoby, które się po prostu nie uczą :)

: 30 czerwca 2011, 21:16
autor: wtk
Po co język polski?

Wolę jak ktoś mówi "plastelina"
a nie "prastelina"!!!
To tylko jeden przykład!! :P

A tak po za tym to nasz język ojczysty!?! :P

Z matmy trzeba znać tylko podstawy i to
bardzo podstawowe!!

: 30 czerwca 2011, 21:20
autor: chinet
Mr. Allen pisze:Aby zdać potrzebne jest uzyskanie 30% możliwych punktów, w większości przypadków jest to 15p. a w innym 21. (zależne od przedmiotu i ilości łącznych punktów z danego arkusza, które można uzyskać).
Czyli każdego roku to może być inne minimum? Jeśli tak, to ktoś mający 60% jednego roku może być "mądrzejszy" od innego z 70% w kolejnym roku.

: 30 czerwca 2011, 21:21
autor: Mr. Allen
Matematyka jest fałszywie nazwana "królową nauk". Prawdziwą królową jest filozofia, tego nie da się podwaŻyć i wręcz nie wolno ;) Matematyka to jedynie fragment tej filozofii. KaŻdy chwali swoje, tak było jest i będzie. W mojej ocenie maturzysta musi mieć wybór co chce zdawać a obowiązkiem powinien być język ojczysty i wybrany przez niego obcy ;)

Gadki o komputerach itp. itd zawsze mnie śmieszyły ;)

: 30 czerwca 2011, 21:23
autor: Mr. Allen
chinet pisze:Czyli kaŻdego roku to moŻe być inne minimum? Jeśli tak, to ktoś mający 60% jednego roku moŻe być "mądrzejszy" od innego z 70% w kolejnym roku.
Nie nie. Minimum zawsze wynosi 30%. Powiem inaczej...arkusz z matmy jest na 50p, więc aby zdać trzeba uzyskać 15p. Język polski składa się z 70p. więc aby zdać potrzeba 21p. i właśnie stąd ta róŻnica.

W kwestie mądrości bym nie wchodził, bo te matury to często loterię ;)

: 30 czerwca 2011, 21:23
autor: Bajek
Aby zdać maturę musisz zdobyć 30% z matematyki, polskiego i nowożytnego języka obcego. Każdy wynik poniżej tego progu to matura nie zdana. Żeby nie było niedomówień, 30% z polskiego, 30% z matematyki, 30% z języka - oddzielnie, nie łącznie. Do tego możesz wybrać sobie przedmioty dodatkowe, które nie wpływają na zdanie matury.

: 30 czerwca 2011, 21:23
autor: wtk
Mr. Allen pisze: W mojej ocenie maturzysta musi mieć wybór co chce zdawać a obowiązkiem powinien być język ojczysty i wybrany przez niego obcy ;)
I tu się z tobą zgodzę!!! :)