Dobra ja rozumiem, że są kibice, którzy jadą na wyjazd obejrzeć mecz, są ci bardziej zagorzali, którzy w kulturalny zazwyczaj sposób dopingują swój zespół, są też wariaci, którzy odpalają race... ale są i debile, którzy rzucają nimi na boisko, w kibiców przeciwnej drużyny, czy nawet w pikników (czyt. rodziny z dziećmi). To mi się absolutnie nie podoba... Sam jestem kibicem i to nie takim, co siedzi na meczu ze słonecznikiem. Stoję w młynie na każdym meczu i drę japę. Nie wyobrażam sobie rzucić flarą, racą, petardą, świecą dymną w jakiegoś piknikola, czy ojca z dzieckiem... (gdyby był kibicem Jezioraka nawet

) Trzeba być lojalnym wobec siebie... Zwady trzeba było załatwić poza stadionem, umówić się na "grilla" i byłby spokój...
Nie mam nic przeciwko racom, jestem nawet zwolennikiem. Ale jeśli chcemy legalizacji PIRO na stadionach, to takie akcje jak 08.05.2013 nie pomogą w tym...
Legia z dopingiem dobrze jak zwykle. Szacun dla kibiców WKS-u za to, że się nie poddawali. Czasem nawet było Was słychać ;p
^ tak obiektywnym, neutralnym okiem
po(S)dro dla kumatych