Pierwsze piwo:D
Pierwsze piwo:D
Jest temat, o ulubionym piwie, to teŻ moŻe być temat o wypiciu pierwszego piwa. No więc w jakim wieku wypiliście pierwsze piwo ?
- wismat
- Administrator
- Posty: 3632
- Rejestracja: 20 października 2006, 16:08
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Ale całe czy pierwszy łyk?krzysztof pisze:No więc w jakim wieku wypiliście pierwsze piwo ?
https://wismat.kolekcjakapsli.pl - moja strona | https://KatalogKapsli.pl - katalog kapsli polskich
Moje pierwsze było bodajże 4 lata temu i to był - Kasztelan Jasny Pełny - i to wypiłem nie jeden a dwa bo zasmakowało ;p Oczywiście pije nadal okazyjnie.
5729 PL
3140 P
x569 N
Giełdy 38 / Zorganizowane Giełdy 9
Spotkania Kapslarzy 2 / ZK 13
"Czuję głód jak Morbius, chcę słyszeć brzęk nowych kapsli w worku" A.K.M.
3140 P
x569 N
Giełdy 38 / Zorganizowane Giełdy 9
Spotkania Kapslarzy 2 / ZK 13
"Czuję głód jak Morbius, chcę słyszeć brzęk nowych kapsli w worku" A.K.M.
Mój max to bodajże 14 sztuk. I nie cały wieczór tylko jakieś trzy godzinki. Przedpremierowy pokaz jakiegoś filmu w kinie Wars, potem koncert DAAB i darmowe piwo - już nawet nie pamiętam co to było. Na wynos nie dawali, więc trzeba było korzystać. Potem jeszcze z kumplem u znajomej spróbowaliśmy jakiegoś likieru i nie pamiętam jak do domu trafiłem .
Jestem trollem
Moim pierwszym piwem jakie wypiłem był Smadny Mnich, miałem wtedy 15 lat.
Mój skromny rekord to 3 piwa jednego wieczora u kolegi na 18-stce.
Mój skromny rekord to 3 piwa jednego wieczora u kolegi na 18-stce.
Czy w Warszawie na plaży nad Wisłą.
Nad Wisłą nad plażą leżą stare kapsle
Jak nad Wisłą na plaży znaleźć stare wzory rzadkie.
Jak znaleź browar Wiślany.
Jak znajdujecie kapsle w lesie.
W jakich lasach szukacie czy poza miastem czy w mieście.
Nad Wisłą nad plażą leżą stare kapsle
Jak nad Wisłą na plaży znaleźć stare wzory rzadkie.
Jak znaleź browar Wiślany.
Jak znajdujecie kapsle w lesie.
W jakich lasach szukacie czy poza miastem czy w mieście.
Moim pierwszym całym wypitym piwem był Specjal. Ale z największym sentymentem będę wspominać Broka Sambora Exporta 6,2% sprzed czterech lat. Teraz to piwo już nie ma nic wspólnego z tamtym. Inna butelka, zmiana nazwy na Brok Export, gorszy smak, mniejsze procenty. Zamykałem oczy jak kumpel otwierał piwo (a miał kilka różnych kupionych) i po zapachu przy otwarciu potrafiłem odgadnąć, że to export. W całym Koszalinie nie trzeba było dużo mówić w sklepie - 3 Exporty z lodówki proszę(w innych miastach trzeba było powiedzieć: proszę Broka Exporta, bo nikt nie wiedział o co chodzi) i tyle, butelka bezzwrotna, stała cena 2zł, pić nie umierać!!! 3 lata temu wypiłem 11, a gdy zabierałem się za dwunastego, kumpel przypomniał, że rano o 8.00 mamy pociąg do Olsztyna na następne juwenalia. Nie dopiłem zatem go. Teraz najbardziej zbliżony smakiem do Exporta jest Van Pur, ale to nie to samo.
Dziękuję Ci Exporcie za wszystkie te chwile...
Dziękuję Ci Exporcie za wszystkie te chwile...
Czekam na psa jak na wykonanie wyroku, bo on już zapadł tam, na peronie.
- peterklasinski
- Posty: 852
- Rejestracja: 22 stycznia 2007, 21:21
- Lokalizacja: Częstochowa / Toruń
Bajek pisze:Warka, i do tej pory to moje ulubione
Kiedyś do Warki się zraziłem. Z kumplem kupiliśmy po dwie sztuki i na ławeczce gdzieś na Pradze przeprowadziliśmy degustację. Traf chciał, że to jakiś kwas się zrobił. Piwo nie było pasteryzowane, a termin ważności jeszcze nie upłynął. W smaku prawie jak ocet. Na etykiecie Pułaski trzy razy się ze wstydu zaczerwienił. Na długo odstawiłem Warkę.Warka w życiu.
Z sentymentem powracam natomiast do piwa Dojlidy z lat ok. 1987-88. W małych baryłkach z czarną etykietą i żółtym napisem Dojlidy. Ach, jak te piwo smakowało nad Jez. Rajgrodzkim... .
Rekord: 10 piw - Łomża Export z nalewaka na osiemnastce - jakoś miałem uraz do wódki to nastukałem się piwem. Nie miałem kaca, ale strasznie mnie suszyło drugiego dnia... W tym samym czasie mój kumpel, który postanowił że przez rok nie będzie pić normalnego alkoholu, tylko niby bezalkoholowe piwa wypił sześciopak Lecha Free... nie wiem jak to zrobił, ale podobno na drugi dzień miał kaca że ho ho ;P Wódka natomiast hmmm... Lubię oczywiście wszystkie z górnych półek tj. Finlandia, Dębowa etc, z wyjątkiem Żołądkowej De Luxe - straszne przeżycia miałem ehhh ;ppp Z tych tańszych to np. Lubuska Cytrynówka jest fajna, można pić bez zapijania ;) A jak nie ma za co to nawet najtańsze u mnie w sklepie (prócz denaturatu) 1906 dobrze idzie ;) Rekord: - nie wiem ile dokładnie, ale coś koło 12-15 kielonów na jakiejś imprezie, nieźle mnie pozamiatało i pamiętam z przerwami hehe ) Natomiast smakoszem win jakimś wspaniałym nie jestem, aczkolwiek Michel z Biedry jest boski... Smakuje jak lekko sfermentowany soczek, nie czuć siary, dwie butelki i świat staje się wspaniały, ale najważniejsza cena, 4:60
Fajne wspomnienia Bajek - ale przypominam o tym, że mamy dużo młodych kolegów wśród Forumowiczów, więc prośba co by takie wspomnienia niosły za sobą jakąś wartość wychowawczą, a nie tylko zachętę do eksperymentów z alkoholem.
Pozdro.
G
Pozdro.
G
11645 kapsli
2104 Polskie piwo (92 browary, 28 rozlewni - 75 kapsli)
6061 Zagranica piwo (145 krajów)
2007 Niepiwne (w tym 406 Polska) - 92 kraje
760 Reklamowe i okolicznościowe (6 krajów)
690 Serie PLN (341 I seria, 349 II seria)
2104 Polskie piwo (92 browary, 28 rozlewni - 75 kapsli)
6061 Zagranica piwo (145 krajów)
2007 Niepiwne (w tym 406 Polska) - 92 kraje
760 Reklamowe i okolicznościowe (6 krajów)
690 Serie PLN (341 I seria, 349 II seria)