Strona 1 z 1

Strata kolekcji..

: 29 sierpnia 2008, 22:44
autor: Gregorian
W lipcu byłem świadkiem wybuchu gazu dosłownie pięć posesji od mojego domu(mieszkam na obrzeżach Otwocka).Poszkodowani stracili cały dorobek życia w mgnieniu oka..Po jakimś czasie zacząłem się zastanawiać,jak by to było gdybym w ten czy inny sposób utracił swoją kolekcję kapsli!?Właściwie nie jak by to było tylko jak bardzo by zuborzało moje życie i czy zacząłbym zbierać od nowa?Wiadomo są rzeczy ważne i ważniejsze lub nieważne ale u mnie kapsle są w hierarchi wysoko zaraz po rodzinie.Doszedłem do wniosku że jestem na tyle "zboczony"że ... zacząłbym od nowa!!Komuś kto zbiera miesiąc czy rok łatwo byłoby zacząć jeszcze raz ale ja zbieram prawie 15 lat...A Wy czy zaczęli byście od nowa? :D

: 29 sierpnia 2008, 23:02
autor: zipkeczup
Pewnie, że zacząłbym zbierać od nowa. Nie ma innej możliwości, może kapsli nie mam zbyt wiele - 5171, ale zbieram już 14 lat i nie wyobrażam sobie niezbierania. Kapsle to rozrywka, hobby, przyjemność, poznawanie nowych ludzi, rzeczy, świata, kapsle to styl życia, kapsle to coś, co Nas wyróżnia.

: 29 sierpnia 2008, 23:21
autor: Gregorian
Zgadzam się z tym co napisałeś na temat wspaniałości zbierania kapsli,to fakt!Ale czy po utraceniu kolekcji od razu następnego dnia wygrzebywałbyś coś z ziemi lub szukał pod sklepem?Bo ja to bym najpierw przeszedł ciężką depresję i roztrój nerwowy razem wzięte ale do decyzji o zaczęciu od nowa na pewno bym po jakimś czasie bym dojrzał.. :cry:

: 29 sierpnia 2008, 23:31
autor: wismat
Moim zdaniem nie ma co co gdybać... Teraz mówimy "na pewno", ale jak dochodzi co do czego to może być różnie :(

: 29 sierpnia 2008, 23:36
autor: Gregorian
Dlaczego?Forum jest też do tego zeby gdybać.Wiadomo że to tylko przypuszczenia a i tak wszystko wyszłoby w praniu. :)

: 30 sierpnia 2008, 06:31
autor: Kowalsik
Mialo by to jedna zalete - jade na gielde i przywoze mase kapsli do zbioru... Kiedys jadac z jakiejs gieldy z Kazikiem (Pierwszy Kapslarz RP, jezeli chodzi o polskie piwne), zastanawialismy sie nad stwirzeniem drugiego zbioru kapsli, rownoleglego. Mozna by wowczas przywozic z gieldy, wymieniac sie... :-)

: 30 sierpnia 2008, 10:32
autor: Gregorian
Kazik stworzył zbiór równoległy tylko że podstawek , może stworzy i kapsli??Ja natomiast zamiast drugiego zbioru(jeżeli moje obawy przerodziłyby się w obsesję)zainwestowałbym w sejf odporny na ogień!! :)

: 30 sierpnia 2008, 12:32
autor: Paweł
Ja na pewno przestałbym zbierać. W moim przypadku to już straty nie do odrobienia.

: 30 sierpnia 2008, 18:51
autor: lendoo
Ja na pewno zacząłbym od nowa...ale nie wiem po jakim czasie..tj nie wiem ile trwałaby depresja :)

: 30 sierpnia 2008, 19:54
autor: zipkeczup
Jeśli bym dziś stracił kolekcję, biegałbym do wieczora po mieście i najpierw zebrał wszystko z ziemi, a potem czego nie podniosłem, kupiłbym w sklepie, czułbym presję czasu i chciałbym jak najszybciej odbudować to co straciłem. Na pocieszenie zostałby mi mój katalog kapsli na kompie.

: 30 sierpnia 2008, 22:39
autor: Paweł
Nad sejfem to ja też się już zastanawiałem.

: 30 sierpnia 2008, 22:48
autor: seboo
kurde jak ja bym stracił swoja kolekcję to dostał bym depresji. Tyle zbierania , ale powrócił bym bo w moim przypadku jeszcze by to było opłacalne . i myślę ze wydawał bym cała kasę na kapsle żeby odrobić swoja kolekcję .

: 31 sierpnia 2008, 13:29
autor: zgrredek
Gregorian pisze:W lipcu byłem świadkiem wybuchu gazu
Jeśli to byłby wybuch gazu to wystarczyłoby te kapsle pozbierać. Po za tym przy takiej tragedii jest tyle innych zmartwień, że pewnie dopiero po jakimś czasie zainteresowałbym się "A gdzie moje kapsle?"
Nie wiem czy zacząłbym zbierać od nowa. Może zająłbym się czymś innym?

: 31 sierpnia 2008, 21:32
autor: Gregorian
Na pewno zacząłbyś zbierać od nowa,znam Cię jak własnego brata!! :lol:

: 01 września 2008, 19:23
autor: cringer
Ja to bym chyba bardziej plakal po moich ksiazkach i plytach.