Niektórzy już wiedzą, ale nie wszyscy, z jakich powodów w ostatnim czasie nie mogłem odpowiadać na listy czy też udzielać się na forum. Otóż nieszczęśliwie dla mnie zdarzyło się tak, że podczas mojej nieobecności w domu rozpętała się burza. Mój komputer, niestety, uległ awarii. A razem z nim cała zawartość mojego dysku twardego przestała istnieć. Wiem że niektórzy czekali na katalogi (niesygn. - brakowało tylko kilku rozlewni, nakrętek - prace już dość posunięte). Niestety nie spodziewałem się że coś takiego się wydarzy i nie miałem zrobionych kopii zapasowych. tak więc najprawdopodobniej zacznę wszystko od nowa. Nadal mam kłopot z dostaniem się do niektórych kont (nie pamiętam wszystkich haseł). Za wszystkie kłopoty czy też niedogodności przepraszam, i witam ponownie w "kapslowym" świecie
Jeżeli utracone rzeczy były wartościowe to polecam poszukać po Internecie firm odzyskujących dane. Na końcu 2009 roku w ciągu kilku minut "spaliłem" dwa peny (gniazdo w obudowie było odwrotnie podłączone). niby nic wartościowego tam nie było, ale cała moja kapslowa buchalteria a przede wszystkim prawie wszystkie zdjęcia z ostatnich dwóch lat (wartość sentymentalna).
Znalazłem jakąś firmę w Łodzi (jeżeli trzeba to poszukam adresu). Bez problemów odczytali wszystko (chyba łącznie z niektórymi ostatnio usuniętymi rzeczami). Jedyne ale to koszt: 2GB - 200 zł.
