Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

Mam pewien pomysł.
Z racji tego że praktycznie dzień w dzień z ciekawości przeglądam Allegro i ceny kapsli, wpadłem na pomysł by stworzyć "cennik" polskich kapsli piwnych. Oczywiście nie wszystkich, lecz tych które powiedzmy osiągną cenę końcową 50 zł+. Dodawałbym to siebie ceny każdego kapsla na kilku aukcjach i dzielił przez ilość aukcji otrzymując średnią wartość kapsla.

Co o tym sądzicie, czy to ma w ogóle sens Waszym zdaniem?

Pozdrawiam

Moim zdaniem nie ma sensu bo allegro wypacza realną wartość kapsla. Dorobiliśmy się z tatą 1200 piwnych kapsli polskich bez sygnatur gdzie poza kilkoma przypadkami chwilowego szaleństwa nie daliśmy za kapsla więcej jak 20 zł. Wystarczy szukać a się znajdzie

Ma sens.Na orientacyjną cenę na allegro.Ja popieram taki cennik.

Zdaję sobie z tego sprawę, szczególnie patrząc na aukcje od początku wakacji gdzie kapsle osiągają kosmiczne ceny (tak było np z Braniewem nr1, o ile pamiętam 102 zł a dosłownie 3 dni później za 10 zł nikt nie chciał go kupić ) Ale gdybym zrobił coś takiego to byłyby to ceny właśnie wg Allegro.

danio_145 pisze:allegro wypacza realną wartość kapsla

To nie Allegro tylko kolekcjonerzy, którym za wszelką cenę pragnę mieć dany kapsel. Takie jest moje zdanie xd

I wiem, że ten sam kapsel który jest na allegro można czasem o połowę taniej kupić np na giełdzie.

Ja też popieram stworzenie takiego cennika.


PS. Dzisiaj miałem pomysł odnośnie katalogu kapsli piwnych. Mianowicie fajnie by było gdybyśmy wspólnymi siłami ustalili rok w którym powstał każdy kapsel. Przy każdym numerku w katalogu w nawiasie podany byłby rok danego kapsla. Moim zdaniem takie coś by się przydało.

cringer pisze:Na orientacyjną cenę na allegro.

No i komu ma pomagać ten cennik: sprzedającym czy kupującym? Sprzedający będzie wiedział za ile ma wystawić dany kapsel albo kupujący ile może dać kasy...?

chinet pisze:Sprzedający będzie wiedział za ile ma wystawić dany kapsel

Chinet mądrze mówi. Jednak nie jest to zbyt dobre rozwiązanie ten cennik.

Jeśli miałby pomóc komuś to kupującym a w szczególności mało zaawansowanym kolekcjonerom, którzy nie znają cen kapsli.

Widzę że zdania są podzielone

chinet pisze:za ile ma wystawić dany kapsel albo kupujący ile może dać kasy

Ahaa i nie ma bo kupujący przecież może licytować za ile tylko zechce. To byłoby rodzajem jakby sugestii.
To tylko statystyka i nikt nie musi się w żaden sposób temu podporządkowywać.

edit.

Postanowiłem, że spróbuję zrobić takie coś, z jakim efektem niedługo się przekonamy. ;]

Z chęcią zobaczyłbym Twój "cennik"
Ahaa i jestem ciekaw skąd wynikają takie różnice cenowe, zna ktoś może odpowiedź ?

Z głupoty ludzkiej no ale nie moje pieniądze nie moja sprawa.

Danio, to nie do końca tak.
W moim przypadku na przykład kupowanie kapsli to jedyny sposób na dołożenie nowych kapsli do kolekcji. W pewnym momencie dochodzi się do punktu, w którym wymienianie się jest bardzo trudne, ponieważ nikt nie oferuje kapsli, których ja szukam. Moja ostatnia wymiana miała miejsce kilka miesięcy temu i to tylko dlatego, że wystawiłem na Allegro kapsle na sprzedaż i ktoś zaproponował mi wymianę! Nie wystawiając tych kapsli na sprzedaż, nigdy nie znalazłbym tej osoby.

A jeśli chodzi o kasę, to kilka lat temu byłem studentem i niewiele zarabiałem, teraz zaspokoiłem już większość życiowych potrzeb i zarabiam więcej, więc czasami lubię zrobić sobie prezent w postaci rzadkiego kapsla.

Jeśli taki cennik rzeczywiście będzie w miarę kompletny, zawierał dużą liczbę pozycji z dużego przedziału czasowego, będzie to fajna statystyka określająca hipotetyczną wartość kolekcji dla zaawansowanych kolekcjonerów. Dla początkujących będzie to przekleństwo - ponieważ sprzedający będą żądali sztucznych cen kapsli.

No dość ciekawy wątek, ale ciężko mi jednoznacznie określić po której stronie stanąć. Z jednej flanki zgodzę się z Daniem, że można szukać bez ciśnienia, ale z drugiej przyznam rację Pawłowi o pewnej granicy.
Mi jeszcze długo do wspomnianego utrundnienia, niemniej również w chwilach marazmu lubię sobie sprawić prezencik.

Patrząc choćby na numizmatykę każda kolejna moneta jest wyceniana, a następnie waloryzowana. Skoro podążamy tropem katalogu to może faktycznie to nie głupi pomysł. Nadmienię dodatkowo że przecież i tak osoba kupująca będzie w stanie dać więcej za kapselek do zbioru niż wskaże katalog (dla tych co chcieliby mocniej zarobić).

A meritum w powyższym temacie, to czy oby napewno Allegro jest wyznacznikiem cen ??? Przecież składową rzetelnej wyceny powinno być kilka parametrów jak choćby:
- rok produkcji,
- popularność kapsla (niemówiąc o ilości egzemplarzy w kilku przypadkach),
- istnienie browaru wydającego kapsle (jak browar zamknięty to cena w górę),
itd.

Oparcie się tylko o Allegro chyba będzie złudne i mało kto będize na to zwracał uwagę, ale ...

pozdrawiam przy okazji

Precz z cennikami. Nie lepiej zostawić jak jest czyli cena kapsla = tyle ile ktoś za niego chce dać. Po co zbierać kapsle i przeliczać ich wartość na złotówki. Lepiej się przerzucić na rzeczy dawno już skatalogowane i wycenione.

chaos pisze:Nie lepiej zostawić jak jest czyli cena kapsla = tyle ile ktoś za niego chce dać.

Otóż to. Chcę tylko wyciągnąć z tego średnią.

lowolak pisze:Przecież składową rzetelnej wyceny powinno być kilka parametrów jak choćby:
- rok produkcji,
- popularność kapsla (niemówiąc o ilości egzemplarzy w kilku przypadkach),
- istnienie browaru wydającego kapsle (jak browar zamknięty to cena w górę),

Prawda, ale właśnie moim zdaniem w tej końcowej cenie są te "parametry"

chaos pisze:Precz z cennikami.

Jeśli nie jesteś takim czymś w ogóle zainteresowany, nie musisz nawet na to zaglądać..

chaos pisze:Precz z cennikami.

Jeśli nie jesteś takim czymś w ogóle zainteresowany, nie musisz nawet na to zaglądać..[/quote]

Przepraszam. Więcej nie będę.

Nie ma za co przepraszać

Danio, to nie do końca tak.

Jasne, że tak. Nie kwestionuje tego, że bywają sztuki, które póki co można tylko kupić.

prokomfanz pisze:lowolak napisał:
Przecież składową rzetelnej wyceny powinno być kilka parametrów jak choćby:
- rok produkcji,
- popularność kapsla (niemówiąc o ilości egzemplarzy w kilku przypadkach),
- istnienie browaru wydającego kapsle (jak browar zamknięty to cena w górę),


Prawda, ale właśnie moim zdaniem w tej końcowej cenie są te "parametry"

A ja myślę, że ta końcowa cena nie zawsze będzie wskazywać tą właściwą cenę i to o czym wspomniał lowolak ma duże znaczenie i na pewno trzeba by to uwzględnić przy ewentualnej wycenie. Tak jak wspomniał lowolak taka wycena nie powinna opierać się tylko na allegro

Paweł pisze:Dla początkujących będzie to przekleństwo - ponieważ sprzedający będą żądali sztucznych cen kapsli.

I tego też bym się obawiał, tak samo jak to jest w przypadku np. znaczków pocztowych...

chaos pisze:Precz z cennikami. Nie lepiej zostawić jak jest czyli cena kapsla = tyle ile ktoś za niego chce dać. Po co zbierać kapsle i przeliczać ich wartość na złotówki. Lepiej się przerzucić na rzeczy dawno już skatalogowane i wycenione.

Popieram w całej rozciągłości.
Każdy cennik kapsli jest to działanie na szkodę kolekcjonerów. Już wyobrażam sobie taką sytuacje, ze przychodzi do mnie kolega przynoszący mi od czasu do czasu jakieś kapsle z wydrukiem cennika i ...?
Kolekcjonowałem kiedyś znaczki, próbowałem monety i podstawowa przyczyna tego, że te moje pasje wygasły to zrozumienie, że istnieje ktoś taki, jak chociażby Poczta Polska, która żeruje na kolekcjonerach. Teraz przynajmniej znaczki są bardziej kolorowe ale jeszcze w latach 90-tych niekiedy trzeba było zapłacić całkiem sporo za jakiś smutny kawałek papieru. Bo specjalnie niewielki nakład.
Kapsle zacząłem zbierać gdy stwierdziłem, że rzecz zupełnie bezwartościowa może być tak ładna (och te kapsle z lat 90-tych), a poza tym to zupełnie nic nie kosztuje. Dzisiaj jest trochę inaczej. Owszem zdarzyło mi się płacić za kapsle. Raz nawet 15 zł. Ale nadal najfajniejsze jest to, że trafiają mi sie jakieś perełki zupełnie za darmo.
A poza tym wyobraźmy sobie ile pretensji byłoby do autorów katalogu (nawet pomimo jakichś zastrzeżeń, że nie biorą odpowiedzialności), gdy ktoś płaci najpierw cene zbliżona do katalogowej, a tydzień później ktoś inny wystawia do sprzedaży na "Kup teraz" dajmy na to 50 takich samych kapsli, bo... znalazł gdzieś u babci w kredensie. Popatrzcie na promocyjną Bydgoszcz, która jest w rekordach Wikiego, czy Lwówek nr 1, jak mocno spadła cena. dopóki nie ma cennika kupujący może mieć pretensję co najwyżej do siebie.
I trzeci, zapewne nie ostatni argument. Co wy chcecie żeby mi chałupę skroili, jak się ktoś niepowołany dowie ile to jest warte. :)

Taki cennik nikomu w niczym nie pomoże tylko zaszkodzi.
Nie popieram.

kapiral pisze:Już wyobrażam sobie taką sytuacje, ze przychodzi do mnie kolega przynoszący mi od czasu do czasu jakieś kapsle z wydrukiem cennika i ...?

I widzi przybliżoną realną wartość kapsla. Chcesz tego kogoś oszukać mówiąc że to nie jest nic warte??

kapiral pisze:Kolekcjonowałem kiedyś znaczki, próbowałem monety i podstawowa przyczyna tego, że te moje pasje wygasły to zrozumienie, że istnieje ktoś taki, jak chociażby Poczta Polska, która żeruje na kolekcjonerach.

Nie widzę żadnego związku. Tutaj nikt by nie żerował bo nie ustalał przez siebie wartości (zawyżonych) tak jak to robi np Poczta Polska tylko byłaby to wyciągnięta średnia z tego, ile dają kolekcjonerzy dzisiaj bez cennika.

kapiral pisze:Kapsle zacząłem zbierać gdy stwierdziłem, że rzecz zupełnie bezwartościowa może być tak ładna

Jak widać na Allegro nie są one bezwartościowe..


Widzę, że wywołałem tutaj sporą burzę i wymianę zdań także nie będzie żadnej wersji internetowej ani nic takiego. Jeśli ktoś będzie zainteresowany służę pomocą.

Pozdrawiam i dziękuję tym, którzy się wypowiedzieli

No niestety, każdy cennik ma to do siebie, że będzie stymulował ceny do wzrostu. Po rozpowszechnieniu się cennika allegro zostałoby zamienione w zwykły sklep z opcją "kup teraz", gdzie sprzedawcy nie sprzedawaliby kapsla po cenie niższej niż ta "średnia".

Jestem na nie.

Realna cena za kapsel to jest taka jaką ktoś zdecydował się dać na niego. Róbcie sobie cenniki na własny użytek jak chcecie