Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

Kto z was zna niemiecki? Kto się jego uczył lub uczy? Przyznać się

ja się uczyłem 10 lat ale nic nie umiem

Koter pisze:ja się uczyłem 10 lat ale nic nie umiem

To nieźle mnie przebiłeś, ja oficjalnie 3 lata w LO, nieoficjalnie jakieś 1,5 było, ale też nic nie umiem.

Ja podobnie jak Koter...

10 lat nauki i duża większość wywietrzała z głowy!!!

2 lata w gimnazjum, i teraz leci drugi rok w liceum.

Ja 4 lata w liceum i nie cały rok (3x 3mce) na saksach w Niemczech
Ostatnio o zgrozo wraca mi chęć powrotu do nauki tego języka ale jakoś czasu mało.
Napisałem nawet list do niemieckich browarów w języku niemieckim, który poprawiła mi moja Siostra (germanistka) i stwierdziła, że tak źle ze mną nie jest.

A dlaczego Tomek pytasz? Masz coś do przetłumaczenia, czy chcesz sobie poszprechać

Pozdrawiam
G.

5 lat, ale uwierz mi że chętnie bym go zamienił na jakikolwiek inny, rosyjski, hiszpański, francuski, cokolwiek byle by nie to... Nie wiem, może to tylko stereotyp, ale wszystkie germanistki które poznałem były rude, wredne, i za grosz nie posiadały talentu do nauczania...

Bajek pisze:Nie wiem, może to tylko stereotyp, ale wszystkie germanistki które poznałem były rude, wredne, i za grosz nie posiadały talentu do nauczania...

He he - moja była ruda, wredna i niska i nie miała za grosz talentu do nauczania - także potwierdzam Twoje słowa.

Co do innych języków to w życiu uczyłem się po trochu francuskiego, angielskiego i czeskiego i przyznaję Ci rację niemiecki jest najbardziej odpychający - ale chyba najdłużej zostaje w głowie.

Pozdrawiam
G.

bucik pisze:ale chyba najdłużej zostaje w głowie.

Ja, ja. Natürlich!

Ja uczyłem się tylko w liceum, ale niewiele umiem, bo mi akurat trafiła się
młoda i ładna germanistka i jakoś nie mogłem się skupić na nauce.

Hehe, widzę, że nie pałacie niepochamowaną miłością do niemieckiego
Ale, może kiedyś trafi wam się dobry nauczyciel to się nawrócicie na jedyny, słuszny język:D
A tak na serio, to miałem już w swoim życiu 5 różnych n-li od niemieckiego i tylko jeden potrafił mnie czegokolwiek nauczyć (na szczęście to ten, którego mam teraz:)), więc coś w tym jest, że trzeba trafić na dobrego nauczyciela, bo niemiecki jest trudny, ale ciekawy.

bucik - czemu nie! Poszprechać po niemiecku - z dziką rozkoszą

glogowianin pisze:
bucik - czemu nie! Poszprechać po niemiecku - z dziką rozkoszą

He he - no to jak jesteśmy w temacie szkolnym, gdzie jak wszyscy wiedzą najważniejsza jest przerwa...

To jak pracowałem u bauera w Bawarii - Stefana Beckera - to nieśmiertelnym pytaniem, które opanowaliśmy do perfekcji było:

Wie lange ist Pause? Na co Nasz szef odpowiadał dialektem bawarskim co mniej więcej brzmiało [fonetycznie] - "cwu" Stunde. I mimo tego, że liczebniki są tym, co się pamięta to za nic nie mogliśmy przyporządkować tego na początku do zwei Stunde.
Widząc nasze zdziwione i pytające miny Szef zazwyczaj pokazywał nam na palcach ile tej przerwy jest - no i oczywiście wychodziliśmy na idiotów

Bawarski to dialekt, z którym sami Niemcy mają problem - pamiętam jak we Frankfurcie w księgarni znalazłem słownik bawarsko-niemiecki

Wspomnienia uruchomiliście - a dlaczego ja wtedy kapsli nie zbierałem - he he - wszak piwo wówczas było tańsze niż woda mineralna

Pozdro
G.

To język którego nie mogę zcierpieć yh .

Haha coś na czasie ;p
Po przerwie świątecznej, już w poniedziałek czeka mnie sprawdzian ze 130 nieregularnych czasowników mocnych czy jak to tam się zwie. MASAKRA.

prokomfanz pisze:130 nieregularnych czasowników mocnych

Pamiętam, że też to miałem, chyba na 5 zaliczyłem.

Brawo dla Ciebie ;) Ja z pierwszych 30 dostałem 2,8 ;p

Aż strach pomyśleć, ze to było niby niedawno, a tu już 5 lat studiów zleciało...

Ja też dawniej miałem kontakt z językiem niemieckim. Głównie z filmów porno... .

chinet pisze:Ja też dawniej miałem kontakt z językiem niemieckim. Głównie z filmów porno... .

Cytat roku !!!

hahahaha

Dobre, dobre...

Nie zapędzajcie się tak Przypominam, że na forum są również nieletni.