Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

Witam,
Myślałem ostatnio o stworzeniu KLUBU KAPSLARZY.
Działanie klubu polegało by na:
- utrzymaniu serwera forum, katalogów kapsli
- pomocy finansową przy tworzeniu ankiety
- wysyłaniu do browarów oficjalnych próśb o podarowaniu nam kapsli w liczbie ilości klubowiczów + 10% (np na nowych członków)

Składkę klubową proponowałbym jednorazowo 50zł na rok lub 25zł w dwóch　ratach.

Przysłane kapsle wysyłane by były w zależności od częstotliwości pokazywania się nowych kapsli, co 3-6miesięcy, lub odbierane by były osobiście na giełdach.

Licząc na przychylność browarów, można za argumentować to tym, że spadnie część sprzedaży "darmowych" kapsli na allegro.

Czekam na wasze opinie i propozycje

Ja się na to piszę.

A ja przeciw. Im mniej formalności, tym lepiej.

Sądzę tak jak Danio.

Nie potrzeba zakładać klubów, bo automatycznie jeśli jesteś kapslarzem to należy do klubu kapslarzy. Dobrze sobie radzimy bez takich wymysłów. Forum oraz katalog działają mimo tego. Jeśli potrzeba pieniędzy na serwer to robimy zrzutkę. Tak samo z ankietą- kto chce to wspiera. Często jeździmy na giełdy razem, razem się bawimy- bez klubów. O kapsle do browarów każdy pisze sam, choć ostatnio browary wcale już nie wysyłają kapsli, więc ta propozycja nie jest zbyt trafna. Rozumiem, że wielu kapslarzy ma potrzebę przynależności do jakiejś grupy, ale uważam że w naszym wypadku nie ma takiej potrzeby. Należymy do wąskiej grupy kolekcjonerów i według mnie rozdrabnianie jej na klubiki i inne tego typu podobne, po prostu mija się z celem. Oczywiście nie mam nic przeciwko jak taki klub założycie, bo nic mi do tego, ale ja się do niego nie piszę.

Chciałbym jednak Cię pochwalić Koterros za inicjatywę, że chcesz coś zrobić dla społeczności kolekcjonerskiej, uważam jednak, że nie w tym kierunku powinieneś myśleć.

Nieformalnie jednoczy nas nasza pasja... poza tym z tego co pamiętam, to na kartach ankiety widnieje napis "Gdański Klub Kolekcjonerów Kapsli", z którym utożsamiać się może każdy uczciwy zbieracz kapsli, a wcale niekoniecznie musi być związany z nim formalnie...