Najgorsze wypite piwo.
Najgorsze wypite piwo.
Twoim zdaniem jakie było najgorsze wypite piwo,piwa? Będąc w Łodzi wypiłem miejscowe piwo "Glob".To chyba były jakieś wypociny piwowara. Piwo mało gazowane,smak-lepiej nie opiszę,bo może kogoś obrażę.
Dziś ze względu na kapsel wypiłem do meczu Dębowe Mocne (650ml!). Nie wiem czy to wina cienkiego spotkania, ale to piwo...
Obserwuj ZIELONE KARTKI na Facebooku
Jak to Lolek zwykł mawiać "nie ma piwa złego, jest dobre lub bardzo dobre"
Także najwidoczniej trafiliście na te piwa dobre
Także najwidoczniej trafiliście na te piwa dobre
ZIELONE KARTKI NA FB
Czy to jest nowy kapsel żubra czy nie.
Już zmieniłem zdanie.
Wymienisz się za nie.
Czy to jest nowy kapsel żubra czy nie.
Już zmieniłem zdanie.
Wymienisz się za nie.
Odpowiedzi idą w dwóch kierunkach.
Jedni odpowiadają na pytanie jakie piwo zostało najbardziej spieprzone przez piwowara lub z innych przyczyn (marketowe oszczędności) najbardziej odbiega od wzorca i chyba to pytający miał na myśli.
Inni piszą jaki gatunek/styl piwa nie trafia w ich gust.
Ja lubię porter. To najbardziej polski gatunek piwa (grodziskiego nie licząc).
Jako człowiek starszej daty mogę powiedzieć, że kiedy zaczynałem pić piwo, w naszych sklepach nie było pszeniczniaków, ejli, stoutów czy klasztorniaków, nie było też piw miodowych, jagodowych, śliwkowych ani o smaku toffi.
Oprócz najpopularniejszych do dziś jasnych lagerów, można było trafić na niskoalkoholowe ciemne piwo karmelowe i właśnie porter.
A czym skorupka za młodu nasiąknie...
Jedni odpowiadają na pytanie jakie piwo zostało najbardziej spieprzone przez piwowara lub z innych przyczyn (marketowe oszczędności) najbardziej odbiega od wzorca i chyba to pytający miał na myśli.
Inni piszą jaki gatunek/styl piwa nie trafia w ich gust.
Ja lubię porter. To najbardziej polski gatunek piwa (grodziskiego nie licząc).
Jako człowiek starszej daty mogę powiedzieć, że kiedy zaczynałem pić piwo, w naszych sklepach nie było pszeniczniaków, ejli, stoutów czy klasztorniaków, nie było też piw miodowych, jagodowych, śliwkowych ani o smaku toffi.
Oprócz najpopularniejszych do dziś jasnych lagerów, można było trafić na niskoalkoholowe ciemne piwo karmelowe i właśnie porter.
A czym skorupka za młodu nasiąknie...
Moje najgorsze piwo to Kormoran ciemny;/ (nie pamiętam czy to dokładnie to- tamto składało się z 5 słodów). Chciałem kupić jakiegoś portera i przez pośpiech nie wyszło Jakieś kwaśno-gorzko-przypalony karmel... Strasznie mi nie smakowało, a na dodatek kosztowało mnie około 4,50zł (?).
I jeszcze jedno piwo, ale to chyba nie wina piwa, tylko może leżakowania na słońcu, czy coś. Tatra Mocne o intensywnym zapachu starych szczochów (dosłownie ) ale się nie poddałem, po kilku łykach postanowiłem przelać do szklanki z jakimś sokiem i jakoś dałem rade
I jeszcze jedno piwo, ale to chyba nie wina piwa, tylko może leżakowania na słońcu, czy coś. Tatra Mocne o intensywnym zapachu starych szczochów (dosłownie ) ale się nie poddałem, po kilku łykach postanowiłem przelać do szklanki z jakimś sokiem i jakoś dałem rade
Pojecia nie macie o czym piszecie...
http://www.ratebeer.com/beer/country/poland/163/
http://www.ratebeer.com/beer/country/poland/163/
-
- Moderator
- Posty: 3082
- Rejestracja: 07 lutego 2005, 11:16
- Lokalizacja: Nowy Sacz 33-300
- Kontaktowanie:
Na ratebeer siedzą po prostu inni ludzie. Oni kochają portery. Zobacz ile ich na górze jest. Nie do końca lubie tą stronę ponieważ zazwyczaj wygrywają tam albo portery albo imperial stouty. A zwyczajnie nie każdy lubi ten gatunek piwa.
O Kura Masa!
Viva'la Obwoluta!
Pijemen po einen Bieren!
Miodos sie nie topios!
Viva'la Obwoluta!
Pijemen po einen Bieren!
Miodos sie nie topios!
- glogowianin
- Posty: 1049
- Rejestracja: 23 grudnia 2010, 11:26
Akurat "Wiśnia w piwie" to normalne (jak kto woli) smakowe piwo. Raczej chodziło Ci o "Wiśnię Mocną" z Kormorana - napój winopodobny na bazie piwa. Ostatnio Sulimar wypuścił podobną serię "pyszności".Koter pisze:wiśnia w piwie ?
Oczywistym jest, że autorowi chodziło w tym temacie o najsłabsze piwo. Mówienie na ten temat o porterach, bez względu na gusta, raczej nie przystoi Rozumiem, że ktoś nie jest w stanie wypić portera, ale kaleczeniem rzemiosła browarnika jest nazywanie tego gatunku piwa za najgorsze.
Czekam na psa jak na wykonanie wyroku, bo on już zapadł tam, na peronie.
a
Niby PLUTO już wskazał moją opinię, ale ...
jeżeli kilkumiesięczne KRÓLEWSKIE przechowane pod kaloryferem, do połowy butelki wypełnione pływającymi drożdżami (koniec lat 80), było piwem DOBRYM !!! to uwierzcie mi, że każde wyżej wspomniane powinno mieć ocenę dobre +
PIWO JEST DOBRE ALBO BARDZO DOBRE !!!
a jako przykład podam zeszłoroczną giełdę w Elblągu i Specjal Promocja.
Jadąc na giełdę trafiła nam się rynkowa nowość, a wszyscy określili piwko w kategorii dobre. W drodze powrotnej to był kur... miód, napój Bogów, nektar i rarytas jakich dotąd nie pijałem (pozdrowienia dla współtowarzyszy).
Wszystko zależy od chwili w jakiej dane piwko spożywasz.
jeżeli kilkumiesięczne KRÓLEWSKIE przechowane pod kaloryferem, do połowy butelki wypełnione pływającymi drożdżami (koniec lat 80), było piwem DOBRYM !!! to uwierzcie mi, że każde wyżej wspomniane powinno mieć ocenę dobre +
PIWO JEST DOBRE ALBO BARDZO DOBRE !!!
a jako przykład podam zeszłoroczną giełdę w Elblągu i Specjal Promocja.
Jadąc na giełdę trafiła nam się rynkowa nowość, a wszyscy określili piwko w kategorii dobre. W drodze powrotnej to był kur... miód, napój Bogów, nektar i rarytas jakich dotąd nie pijałem (pozdrowienia dla współtowarzyszy).
Wszystko zależy od chwili w jakiej dane piwko spożywasz.
Ostatnio zmieniony 09 listopada 2011, 10:49 przez lowolak, łącznie zmieniany 1 raz.
sPISkowej propagandzie mówię NIE
No i stało się. Wylałem drugie piwo w życiu (Wojaka Mocnego przeterminowanego o 2 lata nie liczę, kwas był straszny, ale łyka wziąłem), po Top Budgecie przyszła pora na Tatrę Grzaniec. Zimne bym wypił, ale podgrzane rozłożyło mnie na łopatki...
Czekam na psa jak na wykonanie wyroku, bo on już zapadł tam, na peronie.
- JulasTczew
- Posty: 1134
- Rejestracja: 16 listopada 2009, 14:23
- Lokalizacja: 83-110 Tczew
Hehe, ja miałem dokładnie te same odczucia co chinet, właśnie dopiero co wypiłem, ale ujdzie...chinet pisze:No ja zmęczyłem Grzańca dla kapsla na zimno (brrr) i zastanawiałem się czy nie lepiej posmakuje na ciepło. Na szczęście nie chciało mi się za to zabrać .zipkeczup pisze:przyszła pora na Tatrę Grzaniec. Zimne bym wypił, ale podgrzane rozłożyło mnie na łopatki
Moim zdaniem przesadzacie
Oczywiście każdy ma inny gust
Mi Tatra Grzaniec smakowała, chociaż piłem ją zimną z racji, że grzańca nie lubię to go jej nie grzałem. Ale na zimno jest ok
A najgorsze? Ostatnio w ogóle nie dałem rady wypić Tatry Mocnej dla kapsla. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją kupić i spróbować wypić. Nigdy więcej.
Oczywiście każdy ma inny gust
Mi Tatra Grzaniec smakowała, chociaż piłem ją zimną z racji, że grzańca nie lubię to go jej nie grzałem. Ale na zimno jest ok
A najgorsze? Ostatnio w ogóle nie dałem rady wypić Tatry Mocnej dla kapsla. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją kupić i spróbować wypić. Nigdy więcej.
ZIELONE KARTKI NA FB
Czy to jest nowy kapsel żubra czy nie.
Już zmieniłem zdanie.
Wymienisz się za nie.
Czy to jest nowy kapsel żubra czy nie.
Już zmieniłem zdanie.
Wymienisz się za nie.
No właśnie. Jak dla mnie zbyt aromatyczne, ale wcale nie powiedziałem że to było najgorsze piwo .Pluto pisze:każdy ma inny gust
Kiedyś, jeszcze w czasach szkolnych (ponadpodstawowych), z kumplem kupiliśmy po Warce (etykieta z Pułaskim). Piwo oczywiście nie było pasteryzowane, ale w zamian chyba trzymane na wystawie sklepowej na słońcu. Totalne szczyny. Nie wylałem .
Jestem trollem