Polskie Forum Kolekcjonerów Kapsli

Zupełnie zaskoczyła mnie poczta (pozytywnie).

W piątek po południu wysłałem prorytetem kapsle do Holandii, w poniedziałek już były na miejscu. W przeciwną stronę szły standardowo przez tydzień.

zzz

Wymiana z kolekcjonerem z Niemiec pod koniec lipca (zwykły polecony): do mnie w 2 dni, w drugą stronę 3 dni.

Jak wysyłałem do Holandii/Belgii/Estonii to też zwykle 3 dni szło, więc ładny wynik.

do Finlandii i Szwecji idą 2-3 dni - z powrotem 2 dni
Niemcy od 2 do 6 dni
Japonia zwykły list 6-7 dni
wszystko zależy o której się nada list i jak się trafi na odprawę

a mój "rekord" to list polecony priorytetowy który wysłałem do Meksyku szedł 9 miesięcy - powinien 6 -9 dni
i do Argentyny ale zwykły 6 miesięcy

Najbardziej mnie zdziwiło, ponieważ były dwa dni wolne. Zwykle nie wysyłałem w piątek bo uważałem, że i tak poczeka na wysyłkę do poniedziałku. A oni pracują.

a wysyłał ktoś do Rosji? jeśli tak to jakim ? poleconym? priorytetem? i ile tam idzie?

menio pisze:a wysyłał ktoś do Rosji? jeśli tak to jakim ? poleconym? priorytetem? i ile tam idzie?

Poleconym, idzie różnie, na ogół od około miesiąca (w moim przypadku) wzwyż.

menio pisze:a wysyłał ktoś do Rosji? jeśli tak to jakim ? poleconym? priorytetem? i ile tam idzie?

Wysyłam tylko poleconym,zwykłym./nie priorytetem/
Nie ma reguły,raz idzie 6 dni a raz 16.Zależne od lokalizacji miasta,a co za tym idzie,koniecznej rejestracji listu poleconego w pośrednich punktach./czasem na podglądzie widzę ich sześć/
Do Polski jest tak samo,ale wydaje mi się że czasem listy grzęzną u nas,na odprawie celnej.Trzeba je odprawić,pewnie zarejestrować,nabić pieczątkę o dopuszczenia do obrotu na terenie polski no i to trochę trwa.
Do mnie,na 8 wymian nigdy nie szedł z Rosji dłużej niż j.w.
W

Dla przykładu,to aktualnie czekam na przesyłkę z Rosji,z końca świata./polecony zwykły/
Tak wygląda u nich czas i droga.
Wysłany 24.09,opuszcza Rosję po odprawie celnej 03.10./stosunkowo długo bo 9 dni/
Reszta w rękach Poczty Polskiej.

A koniec świata to:
Norylsk, Norilsk (ros. Норильск) - miasto zamknięte w azjatyckiej części Rosji w Kraju Krasnojarskim, w Tajmyrskim Okręgu Autonomicznym. Norylsk jest jednym z najbardziej wysuniętych na północ miast na świecie.

Приём 24 September 2012 00:00 663330 ТАЛНАХ
Обработка 25 September 2012 00:00 663300 НОРИЛЬСК
Обработка 28 September 2012 00:00 660964 КРАСНОЯРСК МСЦ
Передано таможне 3 October 2012 01:00 104002 МОСКВА PCI-2
Таможенное оформление завершено 3 October 2012 04:23 104002 МОСКВА PCI-2 Выпущено таможней

też wysyłałem do Norliska i z tego co pamiętam dosyć szybko dostałem paczkę, około 2 tygodni

Wysłałem niedawno priorytet polecony do Rosji - Rostowa wysłałem 27 września, 28 wyleciało z Polski i na razie nic się nie dzieje a wg pani z okienka miało dojść za 2-3 dni , praktyka pokazuje, że jest to zazwyczaj 2-3 tyg. Z krajami EU wszystko leci duuużo szybciej.

Przesyłka do Sant Petersburga: wysłana poleconym priorytetem 13 stego października, doszła 30 stego, ale co ciekawe według trackingu przesyłka wyszła z Polski 15 stego, ale dopiero 24 pierwszy wpis po rosyjskiej stronie
Włochy 2 dni w obie strony, Niemcy ja dostałem po 4 dniach, a mój list wysłany również 13stego, opuścił Polskę również 15stego, w Niemczech był 17nastego, a do adresata dotarł 22go priorytet.
belgia wysłany 12stego, doszedł 16stego.

Zaznaczam że 12sty to był piątek, 13 sobota, więc można przyjąć że Belgia i włochy rewelacja, Niemcy ujdą, choć ponad tydzień to sporo, a Rosja to nie wiem co tam się dzieje

Kinson masz tu stronkę do śledzenia przesyłek w Rosji: http://www.russianpost.ru/rp/servise/en ... trackingpo
jeśli nic nie pokazuje znaczy że chyba gdzieś u nich leży ale jeszcze nie wprowadzili do systemu, u mnie trwało to 9 dni(leżenie).

Edit: albo dla całego świata: http://www.poczta-polska.pl/Uslugi/?U=D ... =Sledzenie

edit2: jeszcze jedno, jak zadresowałeś? oni mają tam inny system, z tego co mi mówił mój adresat to uczulał na adresowanie ich sposobem, bo jak w sortowni pracuje jakiś nieuk/debil to przesyłkę wrzuca do kosza albo jeszcze co gorszego z nią robi. opisywał mi takie przypadki, przez to stracił kilka fajnych wymian.

Edit 3: przyszły dziś z rosji
tak zapakowanych jeszcze nie widziałem, plastikowa wytłoczka z miejscami na kapsle idealnie w ich rozmiarach z taka sama przykrywką, jak zabawki ze sklepów w takich przexroczystych opakowaniach dopasowanych do kształtów zabawek.

Paczka nadana z Seulu 8.11 dziś rano była już w moich rękach.

Grubo!!

danio_145 pisze:Paczka nadana z Seulu 8.11 dziś rano była już w moich rękach.

Seul <3

Canon EF 85mm f/1.8 USM

Inpost, z Krakowa do Zabrza 16 dni............ priorytetowa expresowa.
Więc ta zagranica nie jest zła.
Dziś daję szanse Inpostowi jeszcze raz, poprzednio ponoć mieli problem z listonoszem, bo faktycznie do Zabrza dotarła po 4 dniach (choć deklarują w 2 dniu u odbiorcy) a 12 dni siedziała paczka i czekała aż ktoś ją zaniesie.

W 16 dni to sam byś tę paczkę zaniósł pieszo i zdążył wrócić

no własnie

Inpost w Gnieźnie działa znacznie lepiej, w piątek wysłane a widzę że wczoraj doręczone
Licząc z łikendem 3 dni, roboczych 1 dzień. No i wyjaśnijcie mi dlaczego taka różnica? innym słowem odradzam wysyłanie inposta na Śląsk

nieźle, po 3 tygodniach dostałem kapsle z Rumunii. Niby nic dziwnego, gdybym w skrzynce nie znalazł nic oprócz kapsli zapakowanych w folię - to jest brak koperty, adresu, opakowania. Tylko kapsle.

czy ktoś się orientuje, ile czasu może iść przesyłka ze Słowacji?

Oraz z Syberii ?

Tyle ile listonoszowi będzie się chciało.

kapsle wysłane z Chile 12 stycznia 2013...znalazły się u mnie dziś 23 stycznia...
zachodzę w głowę jak to możliwe!!!

Mój list do Francji też szedł około 2 tyg ...

Frey71 pisze:kapsle wysłane z Chile 12 stycznia 2013...znalazły się u mnie dziś 23 stycznia...
zachodzę w głowę jak to możliwe!!!

Pewnie wysłane pocztą lotniczą,bo zwykły to płynie statkiem,czyli miesiąc +.

Ja jeszcze nie zdążyłem wszystkich braków przejrzeć, a kapsle od marek28 nadane wczoraj, dziś przybyły

Frey71 pisze:kapsle wysłane z Chile 12 stycznia 2013...znalazły się u mnie dziś 23 stycznia...
zachodzę w głowę jak to możliwe!!!

Z Argentyny "leciały" 6 dni ale to ździebko bliżej.