MRDP
Re: MRDP
Szkoda, że w dniach maratonu będę daleko od domu, wpadłbym na trasę pokibicować, bo mam niedaleko. A może przy okazji załatwiłoby się jakąś wymiankę ... ?? hihi
https://1drv.ms/f/s!Arqm-0vCoijQaLJ078Oqx-f0oWs - zagraniczne i polskie, piwne i niepiwne, kilka szkieł i wafli - na wymianę tylko za kapsle piwne. ZAPRASZAM!!!
Re: MRDP
Nie no, jeśli jechał samochodem to specjalnie a nie przypadkiem.
Obserwuj ZIELONE KARTKI na Facebooku
Re: MRDP
To tylko mój GPS się wyłączył. Skończyłem we wtorek o 11:18 po 99 godzinach na trasie na pozycji 13.
Re: MRDP
Gratulacje Wiki!
Chociaż mamy do Ciebie żal, tzn my z ZK . Planowaliśmy złapać Cię na trasie w Wawie i zrobić wspólne zdjęcie. Liczyliśmy, że będziesz dopiero ok. południa, a niestety zrobiłeś nam psikusa. Za szybko jechałeś .
Chociaż mamy do Ciebie żal, tzn my z ZK . Planowaliśmy złapać Cię na trasie w Wawie i zrobić wspólne zdjęcie. Liczyliśmy, że będziesz dopiero ok. południa, a niestety zrobiłeś nam psikusa. Za szybko jechałeś .
Jestem trollem
Re: MRDP
Na robienie notatek to szkoda było czasu. Wszystko odtworzyłem (i przypomniałem sobie) po analizie śladu i danych zapisanego w GPS-ie - szczególnie jeżeli chodzi o postoje.
To dlatego pisanie relacji tak długo trwało.
- wismat
- Administrator
- Posty: 3635
- Rejestracja: 20 października 2006, 16:08
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: MRDP
Naprawdę szacunek Krzysztofie za ten wyczyn! Relację przeczytałem z zapartym tchem, a że też co nieco jeżdżę na rowerze to czułem się, jakbym ja też tam jechał z Tobą
https://wismat.kolekcjakapsli.pl - moja strona | https://KatalogKapsli.pl - katalog kapsli polskich
Re: MRDP
Krzysztofie, ja dopiero przeczytałem relację z ubiegłorocznej trasy (wciągnęło mnie i mam zamiar przeczytać też i z tegorocznej), ale też gratuluję takich wyczynów, a przede wszystkim pasji (obok kapsli i kaktusów, co też jest imponujące) !
A z drugiej strony, jak tak sobie patrzę na moje (bardzo krótkie) wyprawy rowerowe, średnie prędkości itd. i porównuję z Twoimi, to sobie myślę, że długa droga przede mną, ale dajesz też sporo dobrej inspiracji i motywacji swoimi wyjazdami .
A z drugiej strony, jak tak sobie patrzę na moje (bardzo krótkie) wyprawy rowerowe, średnie prędkości itd. i porównuję z Twoimi, to sobie myślę, że długa droga przede mną, ale dajesz też sporo dobrej inspiracji i motywacji swoimi wyjazdami .
kapsle piwne i niepiwne, bez sygnatur i odwrotek
Re: MRDP
Dzięki za miłe słowa. Jeżeli coś sprawia przyjemność tak jak mnie jazda rowerem to nie ma rzeczy niemożliwych do osiągnięcia. Oczywiście żeby się dobrze przygotować potrzeba co najmniej kilku lat.Czasu masz pewnie jeszcze sporo. Najstarszy uczestnik maratonu Wisła1200 miał bodajże 75 lat. Jadąc z pełnym obciążeniem czyli z namiotem ukończył maraton w przewidzianym limicie.
Re: MRDP
no, to faktycznie wszystko przede mną, a na razie w ramach motywacji zarejestrowałem się na zaliczgmine.pl ;)
myślę, że może wciągać - szczególnie jak ma się tylko małą plamkę zielonego "wokół domu" na wielkiej białej mapie
myślę, że może wciągać - szczególnie jak ma się tylko małą plamkę zielonego "wokół domu" na wielkiej białej mapie
kapsle piwne i niepiwne, bez sygnatur i odwrotek
Re: MRDP
W tym roku startuję w Carpatia Divide. Tylko 630 km i aż 36000 m przewyższeń. Trasa prowadzi przez beskidzkie szczyty z Ustronia do Mucznego. Szutry, ścieżki, błotniste drogi, zupełnie wyjątkowo asfalty. Bez pchania roweru się nie obędzie.
Start: 15.08 godz.10 z Ustronia. Meta ? (maksymalnie po 200 godzinach)
Monitoring:
http://event.trackcourse.com/view/carpatia-divide-2019
Start: 15.08 godz.10 z Ustronia. Meta ? (maksymalnie po 200 godzinach)
Monitoring:
http://event.trackcourse.com/view/carpatia-divide-2019
Re: MRDP
Tym razem nie udało się ukończyć. Po 3 dniach (na półmetku) zaczęły rozpadać się buty więc zjechałem do Szczawnicy i dalszy odcinek przejechałem asfaltami. Na aasfalcie oklejone taśmą buty wytrzymały w terenie nie mialy szans. Trochę szkoda bo na pokonanie drugiej łatwiejszej części trasy pozostawało jeszcze 5 dni. Ogólnie trasa bardzo ciężka: dużo wpychania roweru, kamienie, lepiące się gliniaste błoto itp.