Gra w kapsle

Tu można rozmawiać o wszystkim :)
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
mr-perez
Posty: 817
Rejestracja: 16 października 2005, 18:54
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontaktowanie:

Gra w kapsle

#1 Post autor: mr-perez »

http://miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,4357693.html

Pojechałbym na te zawody, ale od ponad 20 lat nie grałem :) .
Młodzież wie jak to się gra?

Awatar użytkownika
chinet
Posty: 4157
Rejestracja: 19 marca 2006, 13:37
Lokalizacja: Błonie

#2 Post autor: chinet »

Oj grało się, grało. Wyścigi, piłkarzyki, pościerane paznokcie, ach co za wspomnienia... :)

Młodzież to wie jak się gra na różnych symulatorach, strzelanki i inne strategie. Pecety, konsole i przekrwione oczy. :mrgreen:
Jestem trollem :mad:

prokomfanz
Posty: 1140
Rejestracja: 22 sierpnia 2006, 17:32
Lokalizacja: Wrocław

#3 Post autor: prokomfanz »

Wie, wie. :) Jak byłem jeszcze młodszy tata pokazał mi tą grę... :D Gdy przestałem grać, kapsle rzuciłem w kąt, a gdy zaczęłem je zbierać odnalazłem je i dzięki temu mam w kolekcji np. całą serię "GRAJ W OKO" :mrgreen: . Fajna gra była.... :)

miodek

#4 Post autor: miodek »

Proponuję rozegranie zawodów przed giełdą w Lublinie :>
Zobaczyć Pereza na kolanach to by było coś :mrgreen:

Awatar użytkownika
cris
Posty: 215
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 19:14
Lokalizacja: Choroń/Opole

#5 Post autor: cris »

Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak w to sie gra bo zabradzo nie wiem .

Awatar użytkownika
kamixon
Posty: 439
Rejestracja: 10 lipca 2006, 16:36
Lokalizacja: Łódź

#6 Post autor: kamixon »

Pamiętam jeszcze jak rok temu budowaliśmy z kolegami na plaży tory z piasku. Jak kapsel spadł, to musiał się wracać. Były nawet medale z kapsli :D

Awatar użytkownika
mr-perez
Posty: 817
Rejestracja: 16 października 2005, 18:54
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontaktowanie:

#7 Post autor: mr-perez »

miodek pisze:Zobaczyć Pereza na kolanach to by było coś
Jeden wyścig jakoś wytrzymam. Gorzej jakby miało być kilka etapów :wink: .
cris pisze:Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak w to sie gra bo zabradzo nie wiem .
Cris, najpierw wytnij kilka flag z encyklopedii rodziców i przyklej do wewnętrznej strony kapsla :wink: . Później idź kup kredę żeby narysować trasę. Następnie kucasz (albo tak jak mówi Miodek, klękasz) i pstrykasz 3 razy. Musisz uważać żeby kapsel nie wypadł poza trasę, bo wtedy tracisz kolejkę. Na końcu trasy za moich czasów rysowało się stadion. Jak ktoś wypadł na stadionie to wracał na początek stadionu.

Chinet , Miodek i inne "dziadki", a jakie zasady były w innych rejonach Polski?

PS.Na początku lat 80-tych, jak w maju jechał Wyścig Pokoju to chyba gra w kapsle przebijała popularnością grę w piłke nożną wśród małolatów.

Awatar użytkownika
cris
Posty: 215
Rejestracja: 14 czerwca 2007, 19:14
Lokalizacja: Choroń/Opole

#8 Post autor: cris »

dzięki za tak dokładne wytłumaczenie nigdy w to jeszcze niegrałem no cóż wkońcu mam tylko 13lat

Lojkep
Posty: 77
Rejestracja: 20 czerwca 2007, 19:23
Lokalizacja: Ruda Śląska

#9 Post autor: Lojkep »

gra w kapsle jest super ale gdy gram z kolegami to zawsze sie klucimy:D

Paweł
Administrator
Posty: 2183
Rejestracja: 28 stycznia 2005, 14:26
Lokalizacja: Warszawa

#10 Post autor: Paweł »

mr-perez pisze:
miodek pisze:Zobaczyć Pereza na kolanach to by było coś
Jeden wyścig jakoś wytrzymam. Gorzej jakby miało być kilka etapów :wink: .
cris pisze:Mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak w to sie gra bo zabradzo nie wiem .
Cris, najpierw wytnij kilka flag z encyklopedii rodziców i przyklej do wewnętrznej strony kapsla :wink: . Później idź kup kredę żeby narysować trasę. Następnie kucasz (albo tak jak mówi Miodek, klękasz) i pstrykasz 3 razy. Musisz uważać żeby kapsel nie wypadł poza trasę, bo wtedy tracisz kolejkę. Na końcu trasy za moich czasów rysowało się stadion. Jak ktoś wypadł na stadionie to wracał na początek stadionu.

Chinet , Miodek i inne "dziadki", a jakie zasady były w innych rejonach Polski?

PS.Na początku lat 80-tych, jak w maju jechał Wyścig Pokoju to chyba gra w kapsle przebijała popularnością grę w piłke nożną wśród małolatów.
Uwaga! Mam do wymiany oryginalne kapsle z lat 80-tych z flagami w jakie grałem na podwórku w wyścig!

Awatar użytkownika
chinet
Posty: 4157
Rejestracja: 19 marca 2006, 13:37
Lokalizacja: Błonie

#11 Post autor: chinet »

mr-perez pisze:Chinet , Miodek i inne "dziadki", a jakie zasady były w innych rejonach Polski?
Zasady były podobne, jednak ruchy wykonywaliśmy po jednym pstryknięciu. Wypadnięcie z trasy to strata kolejki. Rozgrywaliśmy wyścigi złożone z kilku a nawet kilkunastu etapów na różnych nawierzchniach (etapy górskie). Zapisywaliśmy wyniki i prowadzona była klasyfikacja generalna. Także drużynowa. :)
mr-perez pisze:Na początku lat 80-tych, jak w maju jechał Wyścig Pokoju to chyba gra w kapsle przebijała popularnością grę w piłke nożną wśród małolatów.
Dokładnie. Jak zbliżał się czas Wyścigu Pokoju, zapisywaliśmy się w kiosku na Trybunę Ludu. Tylko tam drukowano pełną listę stratową kolarzy. No i nazwiska szły do kapselków. :)

Przygotowanie kapsli to był cały proces technologiczny. Najpierw wyciągaliśmy z korków od wódki wewnętrzne tekturki. Obracaliśmy je do góry nogami i owijaliśmy różnymi sreberkami w zależności od tego z jakiego państwa mieli być kolarze. Często dodawaliśmy odpowiednią flagę i na to szło wycięte z gazety nazwisko. Potem zawijaliśmy folią i wciskaliśmy do kapsla. Dzięki temu, że tektura była minimalnie szersza, powstawała wypukła poduszka. Czasymi gdy tekturka była cieniutka, do kapsla dodawaliśmy trochę plasteliny dla dociążenia. I tak powstawała cała drużyna. :D
Kapsle do zawodów piłkarskich różniły się dodaniem zdjęcia głowy zawodnika. No i musiały być trochę cięższe by piłka przypadkiem ich nie wyrzucała z boiska. :mrgreen:
Jestem trollem :mad:

Awatar użytkownika
zgrredek
Posty: 541
Rejestracja: 04 lutego 2005, 08:31
Lokalizacja: Józefów nad Świdrem
Kontaktowanie:

#12 Post autor: zgrredek »

chinet pisze: Czasymi gdy tekturka była cieniutka, do kapsla dodawaliśmy trochę plasteliny dla dociążenia.
U mnie dociążanie kapsla było karane dyskwalifikacją.

Awatar użytkownika
mr-perez
Posty: 817
Rejestracja: 16 października 2005, 18:54
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Kontaktowanie:

#13 Post autor: mr-perez »

chinet pisze:Przygotowanie kapsli to był cały proces technologiczny. Najpierw wyciągaliśmy z korków od wódki wewnętrzne tekturki. Obracaliśmy je do góry nogami i owijaliśmy różnymi sreberkami w zależności od tego z jakiego państwa mieli być kolarze. Często dodawaliśmy odpowiednią flagę i na to szło wycięte z gazety nazwisko. Potem zawijaliśmy folią i wciskaliśmy do kapsla. Dzięki temu, że tektura była minimalnie szersza, powstawała wypukła poduszka. Czasymi gdy tekturka była cieniutka, do kapsla dodawaliśmy trochę plasteliny dla dociążenia. I tak powstawała cała drużyna.
Krzysiek, w Wyścigu Pokoju jechali amatorzy. U Was, z tego co przeczytałem był pełen profesjonalizm i jechali zawodowcy :D . Rozumiem, że jak graliście na ulicach Warszawy to Milicja wstrzymywała ruch samochodów :D.

Jeżeli chodzi o nazwiska kolarzy to większość z nas miała na kapslu napisane Olaf Ludwig (NRD) :mrgreen: .

PS. Jeszcze mi się przypomniało o zasadach... na krętych trasach tzw."ściny" były niedozwolone. Większość kłótni była o to czy ktoś zrobił ścinę czy nie.

PS2. Grało się na "przesuwane" albo nie. Czyli po trasie można było przesuwać kapsel z lewej strony na prawą i odwrotnie, aby mieć lepszy tor ruchu. Zasada ta obowiązywała w zależności od tego kto pierwszy krzyknął przed grą "gramy na przesuwane" albo "nie gramy na przesuwane". Na stadionie raczej już nie wolno było przesuwać.

Echhh, stare dobre czasy :P .

miodek

#14 Post autor: miodek »

My zawsze graliśmy na przesuwanie, ale oczywiście "ściny" były niedozwolone. Zawsze był tylko jeden etap, ale za to strasznie długi, zakończony stadionem, którego naleŻało przejechać trzykrotnie. Miałeś w kolejce trzy pstryknięcia, ale gdy nawet w pierwszym dotknąłeś choćby koronką kapsla linii ograniczającej trasę to zostawałeś w tym miejscu i traciłeś pozostałe dwa pstryknięcia. Poza tym w odróŻnieniu od Was, kochane dziadki, u mnie moŻna było w trakcie wyścigu podmieniać kapsla - kaŻdy miał kilka, puste z wyjętym korkiem czy uszczelką do podbijania pod krawęŻniki na górskich premiach, zwykłe do szybkich ruchów na długich prostych, i obciąŻone plasteliną lub woskiem do precyzyjnych ruchów na krętych odcinkach wyścigu. Ale kłótnie były straszne, tak jak chyba wszędzie :lol:

Awatar użytkownika
chinet
Posty: 4157
Rejestracja: 19 marca 2006, 13:37
Lokalizacja: Błonie

#15 Post autor: chinet »

A jaka radocha była jak udało się puścić kapsla "rowerkiem" (dla młodzieży: potoczyć kapsla ząbkami) po trasie. :D

PS. Częściej graliśmy bez przesuwania.
Jestem trollem :mad:

Awatar użytkownika
seboo
Posty: 610
Rejestracja: 18 lutego 2008, 21:09
Lokalizacja: Ostrzeszów

#16 Post autor: seboo »

a my gramy a raczej gralismy tak ze malowalismy wysnaczone pole i sie zbijało ten który zbił kapsel przeciwnoka poza poze lub sam wyleciał poza pole przegrywał ale to była gra o kapsla ten kto przegrał dawał kapsla oczywiscie gralismy innym kapslem zeby ten o którego gramy sie nie rysał ;p
750PL PIWNE

Awatar użytkownika
wismat
Administrator
Posty: 3714
Rejestracja: 20 października 2006, 16:08
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

#17 Post autor: wismat »

seboo pisze:a my gramy a raczej gralismy tak ze malowalismy wysnaczone pole i sie zbijało ten który zbił kapsel przeciwnoka poza poze lub sam wyleciał poza pole przegrywał ale to była gra o kapsla ten kto przegrał dawał kapsla oczywiscie gralismy innym kapslem zeby ten o którego gramy sie nie rysał ;p
Seboo, możesz poprawić post? Nic nie mogę zrozumieć :P
https://wismat.kolekcjakapsli.pl - moja strona | https://KatalogKapsli.pl - katalog kapsli polskich

Awatar użytkownika
Pluto
Posty: 2398
Rejestracja: 10 grudnia 2006, 22:26
Lokalizacja: Karczew

#18 Post autor: Pluto »

seboo pisze:wysnaczone pole
seboo pisze:przeciwnoka
seboo pisze:poza poze
seboo pisze:rysał
Nie, żebym się czepiał ale na przyszłość pisz wolniej i uważniej.
Ja w kapsle grałem raptem parę razy ale niewiele pamiętam z gry. Pamiętam, że popularne u mnie było wgniatanie kapsli w rozgrzany asfalt i układanie jakiś wzorów i napisów (szkoda kapsli) ale to z grą ma mało wspólnego.

Awatar użytkownika
seboo
Posty: 610
Rejestracja: 18 lutego 2008, 21:09
Lokalizacja: Ostrzeszów

kapsle

#19 Post autor: seboo »

no malowalismy pole np w kształcie prostokata i ten kto zbił drugiego poza pole gry przegrywał kapsla .

yy raczej ten kto został wybity poza pole przegrywał kapsla

czebrys
Posty: 573
Rejestracja: 29 marca 2006, 14:52

#20 Post autor: czebrys »

Hehe...piaskownica 3x3 metry...pelno piasku, przeszkody, pulapki, zapadnie :D
Pomoce:
folie z paczek chipsow, zapalki, patyczki
Przeszkody:
tunele z pudełek po zapałkach oraz cienkie warstwy piasku na kilku patyczkach i kawalku folii jako zapadnie. Slalom między mleczami ^^ skocznie z obręczami, kamienie posypane piaskiem jako "nierowne podloze" :D To były czasy ;p

Awatar użytkownika
Moby
Posty: 897
Rejestracja: 01 kwietnia 2008, 16:26

#21 Post autor: Moby »

Też w to kiedyś grałem, jakieś 10 lat temu jak miałem około 7 lat więc nie za barzdo pamiętam ale grało się na asfalcie albo w piaskownicy, gdzie było więcej przeszkód. A pamiętam jak całkiem nie dawno grałem w ten sposób że ustawiało się dwóch graczy (każdy po jednym kapslu) w pewnej od siebie odległości i pstrykało się do siebie kapslami, kto pierwszy trafił swoim kapslem w kapsel przeciwnika miał jeden punkt i tak dalej...

Awatar użytkownika
seboo
Posty: 610
Rejestracja: 18 lutego 2008, 21:09
Lokalizacja: Ostrzeszów

#22 Post autor: seboo »

to my też tak graliśmy tylko że trzeba było trafić w kapsel przeciwnika i zbić go poza wyznaczone (kredą ) pole gry . Często były kłótnie jak kapsel był minimalnie styczny z liną i czy zaliczać to do pola gry. Tak graliśmy z 2 lata temu bo nam sie to spodobało i od tego momentu postanowiłem zbierać kapsle .


W wyścigi pamiętam grałem w piaskownicy , na asfalcie i klatce schodowej , gdzieś z 10 lat temu
750PL PIWNE

qbasek
Posty: 166
Rejestracja: 16 lipca 2010, 17:50

Gra w kapsle

#23 Post autor: qbasek »

Grał ktoś kiedyś w grę w której pstryka się kapslami do celu po trasie którą się wyznaczy?Bo ja gram często a wy?

ODPOWIEDZ