Wracając pociągiem z Warszawy, trafiłem do przedziału, którym podróżowali chińczycy bądź też inni skośnoocy.

Pozostawili po sobie miłą pamiątkę w postaci butelki od chińskiego(?) napoju. No i zdjęłem PET-a i teraz go tu oferuję. Prawdziwy egzotyk- zamienie na kapsle...
P.S W ofercie inne PET-y na życzenie podeślę mailem...