Ja do dziś znoszę do domu kieszenie pełne kapsli podniesionych z ulicy.U mnie juŻ dawno minął ten czas, Że kapsle z ziemi podnoszę, no chyba
Pewnie Że nie zbieram tyskich czy Żubrów, bo te mi znoszą koledzy, ale np. z redds albo karmi, bo takich nie piję.
Przez to lendoo, Że mi się chce schylać nazbierałem pokaźny woreczek bercików - a tego ohydnego piwa nie da się wypić - a za granicę berciki idą jak woda.