( teraz juŻ dołek) Prowadziłem rower i zauwaŻyłem taką małą górkę, a tam dwa kapsle, podniosłem je i były to dwie stare jurajskie, z napisami po bokach. ucieszyłem się, ale zobaczyłem, Że z ziemi wystaje jeszcze jeden kapsel, więc go wyciągłem i okazało się, Że to równieŻ jurajska, więc zacząłem trochę kopać butem i... przywiozłem do domu takie kapsle.

Kilka godzin później znów tak pojechałem i przywiozłem takie kapsle.

Wczoraj rano znów tam pojechałem i znowu trochę kapsli przywiozłem.

Kapsle i nakrętki są po umyciu, i odrdzewnieniu.
Jutro czy jeszcze dzis trzeba jeszcze przekopać to miejsce.




