Moja opowieść z podróży na giełdę.
Dojazd umiarkowany na 4- a czemu ? A więc o 23.09 wyjazd docelowo 3.40 w Tczewie, pociąg jechał w miarę szybko, po dotarciu do Tczewa 3.40, czekałem do 6.06 ;o Później trochę po 7.20 byłem na miejscu przed 8 dopiero miałem tramwaj. Miejsce giełdy było tak schowane ze z początku byłem w innym miejscu koło PWSZ w Elblągu, ale po telefonie do Lolka wszystko się wyjaśniło dotarłem na miejsce i od razu zacząłem szukać nowych kapsli zaraz po przywitaniu się z forumowiczami, klub, pomieszczenie tudzież miejsce giełdy poza usytuowaniem było przyjemne, wręcz kameralne i tu na plus. Kapslowo giełda udana choć mniej zdobyczy kapslowej niż było w Poznaniu. Doszły 134 kapsle z czego 55 z Polski. Ciekawe starsze ( 5 korków z USA ) nowsze z zagranicy jak i z Polski, 2 nowe kraje Fidżi oraz Nigeria. Poznałem paru nowych forumowiczów znowu, reszta starzy znajomi

. Podróż powrotna z Lolkiem jego żoną i synem oraz PGA Pluto i Eow była ciekawa. Każda stacja podróży była Włocławkiem xD, w pociągu giełda trwała dalej, światło zgasło i gdzieś się schowało ;p. Jednym słowem świetna przygoda, trzecia giełda w tym roku a piąta w karierze. Miałem cel przekroczyć 3500 wszystkich kapsli i 1000 polskich piwnych na sygnatury i to się udało, wszystkich mam 3578 a polskich piwnych jest 1037 co bardzo mnie cieszy i jak najbardziej jestem zadowolony. Pozdrawiam