19 kartki przejdą do historii jako pierwsze spotkanie tuż po opublikowaniu nowego wymiaru katalogu kapsli.
Spotkanie odbyło się w lokalu o intrygującej nazwie: „Wlazł kotek”. Lokal okazał się miejscem bardzo chillout-owym – stylowe wygodne kanapy, przepyszne lane czeskie piwo w rewelacyjnej cenie. Nastrój chilloutowy na tyle Nam się udzielił, że nikt nie pomyślał o zrobieniu żadnego zdjęcia upamiętniającego spotkanie.
Pierwszym hasłem wieczoru było słowo „parowanie” – i bynajmniej nie chodzi o przejście ze stanu stałego w lotny
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
. „Parowanie” nabrało nowego znaczenia – od teraz każdy chce być sparowany;) I właśnie początek spotkanie zdominowali kolekcjonerzy, których sparował nowy portal kapslowy. A byli to głównie Ci, którzy za dnia i nocy z mozołem wprowadzili do bazy swoje braki i dublety.
Nic dziwnego, że owacyjnie został przywitany Paweł – sprawca całego zamieszania oraz kapslowej rewolucji. Od obecnych usłyszał kilka ciepłych słów i gratulacji. Eryk przekazał „pozdrowienia” od żony, która utraciła męża na 3 dni na rzecz nowego portalu
Mamy 19 spotkanie i kolejnego debiutanta – Swoją obecnością zaszczycił nas Kowalsik – ciekawe czy mu się podobało i nas jeszcze odwiedzi;). Kowalsik w miejsce wielkiego nieobecnego Lolka bawił nas opowiadaniami kapslowymi m.in. o podróżowaniu kilka lat temu po Warszawie po sklepach spożywczych w poszukiwaniu serii z Pokemonami na Mirindzie oraz 7Up_ie
Lokal bezdyskusyjnie spełnił swoje wymagania, które stawiamy sobie przed wyborem miejsca spotkania – ciekawe piwnie, spora przestrzeń, możliwość imprezy zamkniętej oraz niezłe światło.
Padła kilkukrotnie propozycja (i to nie od tych co mają najbliżej) aby lokal został wybrany na stałe miejsce spotkań ZK.
Wszyscy pytali gdzie jest Lolek – tak się nie robi;) – termin był ustawiany pod Ciebie.
Oczywiście seria z Witnicy była jednym z głównych tematów spotkania – minęło już ponad dwa tygodnie, a w Warszawie nie ma miejsca gdzie można kupić te kapsle na piwie. Nawiązując do wątku zamieszczonego przez Trzeciego powyżej to na myśl przychodzi tylko jedno słowo: PROWOKACJA – Bo nikt Nam nie powie, że te kapsle znalazły się tam przypadkowe.
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
- szczególnie, że każdy po wyjście przekopał zaspy i zrobił za dozorcę robotę odśnieżania i nic…
Na koniec spotkania przybył Chinet – który zaprezentował kilka stron z kapslami odmianami. Zostały one oczywiście poddane skrupulatnej ocenie fachowców, Paweł zabrał część do domu – co może wróżyć nowymi wzorami w katalogu
Dla porządku należy wymienić wszystkich uczestników – a byli to kolejno: PGA, Smok, Funboy, Bucik, Trzeci, Kibi, Krzysiek, Paweł, Kowalsik, Eryk, Chinet.
Dziękujemy za wieczór i… do następnego spotkania.