Olać kapsle, wykonam sobie je sam. Ogłaszam uczciwie, że tych kapsli będzie sporo (każdy inny) - bardzo trudno będzie je zdobyć.
Istnieje możliwość kupna, cena będzie zaczynać się od 200 zł.
Drogi Wiśniaku.
Jestem pod wrażeniem Twojego niecnego pomysłu! Po co się męczyć ze zbieraniem brakujących kapsli z Koszalina, Szczecina lub Tczewa? Przecież liczbę polskich kapsli można sobie legalnie powiększyć dorabiając sobie małe co nieco na boku. Przecież w CCI lub ankiecie nikt się nie skapnie...
Masz u mnie za to browara (dostaniesz za rok, a na razie 100 lat).
Mam jednak trochę dziwne skojarzenia (czy jestem wariatem?). Gdy dorabiasz sobie samemu polskie "niepiwne" kapsle do kolekcji, z odmętów podświadomości zaczyna mi pukać do mózgownicy historia o mitologicznym Onanie. Breeeeee...
Mam dla Ciebie zatem trochę rozsądniejszą propozycję. Moja córka uwielbia bazgrać długopisem po serii "konstancińskiej". Mam nadzieję, że opiekunki ze żłobka nie zwrócą uwagi na jej czarne ręce. Wręczę jej marker permanentny i pokażę jak można rysować po awersie czystych kapsli, które mam do zamykania piw domowych. Na pewno będzie wniebowzięta, Ty zapewne też. Na życzenie będziesz mógł dostać kapsle dziewicze lub kapslowane. Będę mógł zakapslować Ci je na dowolnym piwie lub napoju (wedle uznania) lub po prostu położyć na szyjkę bez zakapslowania (będzie się liczyło ;) ). Dla bezpieczeństwa tych małych dzieł sztuki, prysnę je bezbarwnym lakierem samochodowym. Będą unikatowe. Będziesz mógł łatwo powiększyć zbiór kapsli piwnych lub niepiwnych. Będziesz chciał kapsle ze Stargardu, specjalnie dla Ciebie wybierzemy się do Stargardu i tam wykonamy swoje dzieło. Nie będę takim zdziercą jak Ty i po nierozsądnie niskiej cenie - bagatela 50 zł za sztukę, naprodukujemy Ci dowolną ilość kapsli. Będziesz prawdziwym kapslowym miszczem, najlepszym w Polsce! Wystawię Ci również indywidualny certyfikat, będziesz mógł się pochwalić na lekcji wychowawczej w technikum.
PS Bardzo Cię proszę, żebyś z nikim się tym nie dzielił, niech to będzie nasza tajemnica.
Pozdro, zip.
Czekam na psa jak na wykonanie wyroku, bo on już zapadł tam, na peronie.
Ojej, to miała być prywatna wiadomość. I jak to teraz skasować (chyba mam amnezję)? (Napiszę potem do Wismata, może on mi pomoże - piszę już sam do siebie)
Czekam na psa jak na wykonanie wyroku, bo on już zapadł tam, na peronie.
najpierw Wiśnia ,życzenia : 100 lat z kapslami
Rozbroiłeś mnie ,ale i namówiłeś .Olewam zbieranie kapsli.ALE TYLKO TAMPODRUKÓW. Od 2015 roku nie zbieram takich kapsli browarowych /nadal będę zbierał wszelkie kapsle kolekcjonerskie i giełdowe/ o ile nie będą szemrane.
Super ZIP ! Dzięki za pomoc ! Jestem wniebowzięty !
Przy każdym kapslu będę naklejał kawałek tablicy korkowej - o ludzie, ile będę miał korków w kolekcji !
Wiśnia pisze:Olać kapsle, wykonam sobie je sam. Ogłaszam uczciwie, że tych kapsli będzie sporo (każdy inny) - bardzo trudno będzie je zdobyć.
Istnieje możliwość kupna, cena będzie zaczynać się od 200 zł.
6075 PL
3270 P
x645 N Giełdy 40 / Zorganizowane Giełdy 10 Spotkania Kapslarzy 3 / ZK 13
"Czuję głód jak Morbius, chcę słyszeć brzęk nowych kapsli w worku" A.K.M.
Wiśnia pisze:Olać kapsle, wykonam sobie je sam. Ogłaszam uczciwie, że tych kapsli będzie sporo (każdy inny) - bardzo trudno będzie je zdobyć.
Istnieje możliwość kupna, cena będzie zaczynać się od 200 zł.
Pozdrawiam
Dzięki Wiśnia, że chociaż o nich informujesz. Pamiętaj tylko, żeby nie wykorzystywać nielegalnie czyiś znaków i logo.
A im pamiętaj, że wykorzystując czyjeś zdjęcie wpierw zapytać się o zgodę, bo inaczej możesz zostać posądzony o straszną zbrodnię,
a Twój czyn porównany do fałszowania kapsli..
Czy w Warszawie na plaży nad Wisłą.
Nad Wisłą nad plażą leżą stare kapsle
Jak nad Wisłą na plaży znaleźć stare wzory rzadkie.
Jak znaleź browar Wiślany.
Jak znajdujecie kapsle w lesie.
W jakich lasach szukacie czy poza miastem czy w mieście.
Tak się zastanawiam nad tym wszystkim co tu ostatnio (na forum) powiedziano nt. szemranych kapsli, i jestem ciekaw ile np. w mijającym roku nabyłem oryginalnych tzw. oficjalnych kapsli, które nimi jednak nie są. "Cudowne" wysypy kapsli stosunkowo starszych, po nieodstraszających cenach, powszechność ich podaży, jednolitość sygnatur (prostsze technologicznie), zbliżona lokalizacja oferentów, obiektywnie mało zasadne wzrosty cen wielu kapsli na Allegro. To tylko niektóre z elementów, które mogą dać do myślenia, wolę jednak póki co wierzyć, że tak nie jest, bo inaczej musiałbym w tym momencie pozostać przy tym co mam Swoją drogą zastanawia mnie z jakiego powodu ortodyksyjni kolekcjonerzy(nie, nie mam nikogo na myśli) zaczynają myśleć o "osobistej" produkcji kapsli (no może z wyjątkiem jubileuszówek z np. swoją facjatą). Jaki jest sens kolekcjonowania kapsli z obrazkami wszystkiego co nas otacza, czyżby chodziło tylko o ilość?